- Nowelizacja Kodeksu karnego, przegłosowana wczoraj przez posłów, została przyjęta z rażącym naruszeniem regulaminu Sejmu - powiedział w rozmowie z RMF FM Michał Królikowski, były wiceminister sprawiedliwości w rządzie PO, dyrektor Biura Analiz Sejmowych i członek Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego.
Jak dodał, "ma bardzo poważne wątpliwości co do możliwości stosowania domniemania zgodności z konstytucją ustawy". Tłumaczył, że nie mówi o treści ustawy, ale o trybie pracy nad nią.
- Według regulaminu Sejmu ekspresowa praca nad zmianą kodeksów jest niedopuszczalna, może się rozpocząć najszybciej 30 dnia od dnia doręczenia druku posłom, a nie 24 godziny - jak w tym przypadku - mówił Królikowski.
Zobacz także: Marianin w Licheniu molestował Saramonowicza. „Księża tworzyli tam siatkę pedofilską”
Pedofilia - zmiany niekodeksowe?
Zwrócił uwagę na wątek zaliczenia tej nowelizacji do tzw. niekodeksowych. Tak też o niej wypowiedział się marszałek Sejmu. - Przeczy temu nawet tytuł nowelizacji, który informuje, że to ustawa zmieniająca kodeks karny - podkreślił Królikowski. A mówił o tym, dlatego, że "tryb zmian w kodeksach zawiera specjalne hamulce, by projekt nie został wrzucony do ekspresu legislacyjnego".
I przypomniał, że "dawniej nad tak obszernymi zmianami kodeksów Sejm pracował miesiącami". - To była dobra praktyka - ocenił.
Przypomnijmy, że przyjęta nowelizacja zaostrza kary za przestępstwa dotyczące m.in. pedofilii. Zakłada zniesienie możliwości zawieszenia wykonania kary za czyny pedofilskie, podnosi górną granicę zagrożenia karą do 30 lat, a także wiek, w którym dziecko może skutecznie wyrazić zgodę na seks, do 16 lat".
Źródło: RMF FM
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl