Miedwiediew rozsierdzony. Znów kompletnie odleciał
Dmitrij Miedwiediew zabrał głos w sprawie ataku dronów na terenie Moskwy. Zdaniem wiceprzewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej był to "akt terrorystyczny". Kremlowski polityk uderzył też w sojuszników Kijowa i zagroził im "odwetem".
02.06.2023 | aktual.: 02.06.2023 14:37
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Miedwiediew spotkał się z rosyjskimi żołnierzami na poligonie w obwodzie wołgogradzkim. W trakcie swojej wizyty zabrał głos w sprawie ataku bezzałogowców w Moskwie.
- To akt terroryzmu i nie można go inaczej zakwalifikować. Jeśli jest to akt terroryzmu, jest tylko jeden sposób, aby na niego zareagować. Żaden kraj nie może sobie pozwolić na negocjacje z terrorystami, terrorystów należy zniszczyć - grzmiał wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, cytowany przez kremlowską agencję informacyjną TASS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miedwiediew grzmi. Ujawnia rzekomy cel ataku
- Dla wszystkich jest jasne, że był to atak absolutnie terrorystyczny, to nie była bitwa wojskowa, nie akcja zbrojna. To nawet nie pasuje do żadnych zasad prowadzenia wojny - stwierdził rosyjski polityk.
Miedwiediew powielił kłamliwą narrację Kremla i stwierdził, że sprawcy ataku chcieli "wyrządzić szkody ludności cywilnej". - I tylko to, bo te środki zniszczenia, te drony, które zostały użyte, nie mogą uszkodzić ani obiektów wojskowych, ani budynków administracji publicznej - mówił.
Podczas spotkania Miedwiediew uderzył też w sojuszników Kijowa. - Nasz wróg już teraz zachowuje się, jak terrorysta, charakteryzuje w bardzo specyficzny sposób zarówno reżim ukraiński, jak i tych, którzy za nim stoją - przede wszystkim Amerykanów i Europejczyków, którzy de facto weszli na wojenną ścieżkę z nami - bredził rosyjski polityk, odgrażając się Zachodowi.
W jego ocenie "akty terrorystyczne muszą wiązać się z możliwie najsurowszym odwetem".
Źródło: TASS