Dramat w lesie koło Puław. Dwa psy przywiązane do drzewa
W pobliżu miejscowości Trzcianki niedaleko Puław grzybiarze odnaleźli dwa psy przywiązane do drzewa. Jeden z nich był martwy. Policja szuka osoby odpowiedzialnej za ten okrutny czyn.
Co musisz wiedzieć?
- Dwa psy zostały odkryte przez grzybiarzy w lesie koło miejscowości Trzcianki w województwie lubelskim. Jeden był uduszony.
- Policja prowadzi dochodzenie w sprawie znęcania się nad zwierzętami.
- Fundacja Po Ludzku Do Zwierząt - Przyjazna Łapa apeluje o pomoc w identyfikacji psów.
W trybie natychmiastowym grzybiarze zawiadomili służby o dramatycznym odkryciu w Trzciankach, w gminie Janowiec.
- Pies był przywiązany do drzewa, na szyi miał zawiązaną stalową linkę z pętlą samozaciskową. Jak próbował się oswobodzić, położyć lub uciec, to pętla mu się zaciskała - poinformowała nadkom. Ewa Rejn-Kozak z puławskiej policji.
Rosja ma najlepszy wywiad? "Zachowują ciągłość od czasów ZSRR"
"Na miejscu policjanci przeprowadzili oględziny, zabezpieczyli pętle z linkami. Martwy pies został zabezpieczony do badań sekcyjnych" - poinformowała policja.
Kto może pomóc w odszukaniu sprawcy?
Zgodnie z ustaleniami, do drzewa przywiązane były dwa psy. Jednego zdołano uwolnić, zanim przybyła policja. Zwierzę, będąc pod wpływem stresu, uciekło. Fundacja Po Ludzku Do Zwierząt - Przyjazna Łapa, która opublikowała zdjęcia psów, liczy na pomoc społeczeństwa w ustaleniu tożsamości sprawcy.
- To karygodny i wstrząsający czyn. Nawet jeśli ktoś chciał pozbyć się psów, mógł je po prostu wypuścić - powiedziała Agnieszka Wójcik, prezes fundacji.
Za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem grozi kara do pięciu lat więzienia.