ŚwiatKoniec diecezjalnej fazy beatyfikacji Jana Pawła II

Koniec diecezjalnej fazy beatyfikacji Jana Pawła II

Koniec diecezjalnej fazy beatyfikacji Jana Pawła II
Źródło zdjęć: © AFP

02.04.2007 11:30, aktual.: 02.04.2007 15:29

Papieski wikariusz dla diecezji rzymskiej kardynał Camillo Ruini powiedział w przemówieniu podczas ceremonii zamknięcia fazy diecezjalnej procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II, że pełni człowieczeństwa polskiego papieża towarzyszyła jego świętość.

Galeria

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/wspominamy-jana-pawla-ii-6038716030571137g )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/wspominamy-jana-pawla-ii-6038716030571137g )
Wspominamy Jana Pawła II

Wszystkich, którzy go znali, z bliska czy choćby tylko z daleka, uderzało bogactwo jego człowieczeństwa, jego całkowitej realizacji jako człowieka, ale bardziej jeszcze oświecające i znamienne jest to, że ta pełnia człowieczeństwa zbiega się w końcu z relacją z Bogiem, innymi słowy z jego świętością - mówił kardynał Ruini, który stał na czele trybunału kanonicznego, prowadzącego dochodzenie w sprawie życia, cnót i sławy świętości Jana Pawła II.

W obszernym przemówieniu kardynał Camillo Ruini zwrócił również uwagę na to, że drugim zasadniczym elementem osobowości Karola Wojtyły była "nadzwyczajna wolność wewnętrzna".

Był on zawsze, także jako papież, człowiekiem konkretnego i radykalnego ubóstwa. Żył ubogo, w sposób spontaniczny i bez przepychu, wydawało się, że niczego nie potrzebuje, był całkowicie oderwany od pieniędzy i rzeczy. Ale był oderwany i wolny również od siebie, nie szukał własnego sukcesu czy własnej samodzielnej realizacji - podkreślił kardynał Ruini.

Włoski purpurat podkreślił, że słowa papieża "Nie lękajcie się" wypowiedziane podczas inauguracji pontyfikatu Jana Pawła II "narodziły się z jego wewnętrznej wolności, karmionej wiarą i były, w tej konkretnej sytuacji historycznej, słowami zaraźliwymi, które wyzwoliły Polskę, i nie tylko Polskę, z lęku i zależności politycznej, kulturalnej, duchowej".

Kardynał Ruini zwrócił uwagę na to, że nadzwyczajna wolność wewnętrzna papieża "uczyniła go niezwykle wolnym w stosunku do innych".

Gotów był słuchać, a nawet przyjmować krytykę, cenił sobie współpracę i szanował wolność swych współpracowników, lecz potem jednak potrafił być samodzielny w podejmowaniu ostatecznych decyzji, nade wszystko zaś nie rezygnował z zajmowania trudnego i niewygodnego stanowiska z obawy przed reakcjami niechęci do Kościoła w latach swojej posługi w Polsce, bądź niezrozumienia i niechęci dominującej opinii publicznej w latach pontyfikatu - powiedział.

Płacząc kardynał Ruini przypomniał w przemówieniu ostatnie chwile życia Jana Pawła II. Podczas ceremonii zakończenia fazy diecezjalnej procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II w bazylice świętego Jana na Lateranie odczytano po łacinie protokół o zamknięciu prac trybunału kanonicznego, który prowadził dochodzenie w sprawie życia, cnót i sławy świętości polskiego papieża.

Następnie przysięgę złożył postulator procesu beatyfikacyjnego ksiądz Sławomir Oder, który zobowiązał się sumiennie wypełnić zadanie przekazania do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych dokumentów, zebranych w pierwszej fazie procesu.

Zamknięcie fazy diecezjalnej procesu beatyfikacyjnego ma charakter aktu prawnego.

Było to już 123. posiedzenie trybunału diecezjalnego powołanego 28 czerwca 2005 roku.

Oto fragment protokołu odczytanego przez notariusza:

"W roku Pańskim 2007, drugim pontyfikatu papieża Benedykta XVI, dnia 2 kwietnia o godzinie 12, w papieskiej archibazylice świętego Jana na Lateranie, Katedrze Rzymu a dziś siedzibie tego zakończenia postępowania; w obecności Jego Eminencji Księdza Kardynała Camillo Ruiniego, Wikariusza Ojca Świętego dla diecezji Rzymu, jak również w obecności przewielebnych Gianfranco Bella, sędziego delegata, i Francesco Marii Tasciottiego, sędziego pomocniczego; jak i w obecności przewielebnego Giuseppe D'Alonzo, promotora sprawiedliwości; ja, notariusz, przedstawiłem akta, zarówno w oryginale, jak w odpisie, procesu otwartego w Wikariacie Rzymu, a dotyczącego życia, cnót, jak również cudów Sługi Bożego Jana Pawła II, w świecie Karola Wojtyły, papieża; przejąwszy tym samym całą dokumentację procesu, a ponieważ promotor sprawiedliwości oświadcza, że nie ma żadnych obiekcji, Jego Eminencja Kardynał Wikariusz zaświadcza całość i autentyczność zarówno akt odręcznych, jak i tych w odpisie i zarządza, aby akta w odpisie
przesłane zostały do Kongregacji spraw kanonizacyjnych, a zatem powierzone Postulatorowi".

Zebrane na tym etapie materiały zostaną przekazane watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych; wtedy rozpocznie się drugi etap, zwany rzymskim.

W odczytanym komunikacie została poświadczona autentyczność wszystkich dokumentów, zgromadzonych podczas etapu diecezjalnego, a potem - ogłoszono decyzję o ich wysłaniu do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Zebrane dokumenty zostały zapakowane do trzech pojemników i zapieczętowane. Z uroczystego końcowego posiedzenia trybunału sporządzono protokół, którego treść odczytał notariusz.

Ponieważ nie dla wszystkich wystarczyło miejsc w bazylice, przebieg ceremonii obserwować na telebimach ustawionych na placu.

Na uroczystość przybyli prezydent Lech Kaczyński z małżonką, a także były osobisty sekretarz polskiego papieża metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz i jego emerytowany poprzednik, kardynał Franciszek Macharski.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także