Droga krzyżowa w Rzymie. Ukraińskie władze oburzone

Podczas drogi krzyżowej w Rzymie znów próbowano zrównać ofiarę z agresorem - ocenił w sobotę Ołeh Nikołenko, rzecznik MSZ w Kijowie. Przy jednej ze stacji nabożeństwa odczytano teksty autorstwa dwóch chłopców: Ukraińca i Rosjanina.

Droga krzyżowa przy rzymskim koloseumDroga krzyżowa w rzymskim koloseum
Źródło zdjęć: © Getty | SOPA Images, Ximena Borrazas
Rafał Mrowicki

Na drodze krzyżowej w rzymskim Koloseum w Wielki Piątek przy X stacji - "Jezus z szat obnażony" - odczytano rozważania przedstawione jako "słowa pokoju od młodych z Ukrainy i z Rosji".

"Niestety, musimy stwierdzić, że tegoroczna droga krzyżowa była znowu przyćmiona przez próbę zrównania ofiary i agresora" - ocenił Ołeh Nikołenko na Facebooku.

"Jesteśmy rozczarowani, że Stolica Apostolska nie uwzględniła argumentów ukraińskiej strony w sprawie obraźliwego charakteru takiego gestu" - stwierdził rzecznik MSZ w Kijowie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polski ksiądz o świętach w Ukrainie: została garstka parafian

"Wspólny udział Ukraińca i Rosjanina zniekształca rzeczywistość, w jakiej Rosja zanurzyła Ukraińców, prowadząc wobec nich ludobójstwo. A nawet więcej, taki krok łamie zasady sprawiedliwości i ludzkiej moralności, dyskredytuje koncepcję pokoju i braterstwa" - oświadczył rzecznik resortu.

Jak dodał, "próba postawienia znaku równości między Ukrainą, która cierpi, i Rosją, która powoduje cierpienie, nie sprzyja pojednaniu".

Rosjanin i Ukrainiec

Rozważania przy X stacji - "Jezus z szat obnażony" - przedstawiono jako "słowa pokoju od młodych z Ukrainy i z Rosji". Są one następujące: - W zeszłym roku tata i mama zabrali mnie i mojego młodszego brata do Włoch, gdzie od ponad 20 lat pracuje nasza babcia. Wyjechaliśmy z Mariupola w nocy. Na granicy żołnierze zatrzymali mojego ojca i powiedzieli mu, że musi zostać w Ukrainie, żeby walczyć. Dalej jechaliśmy autobusem jeszcze przez dwa dni.

Młody Ukrainiec kontynuował: - Po przybyciu do Włoch byłem smutny. Czułem się odarty ze wszystkiego: zupełnie nagi. Nie znałem języka i nie miałam przyjaciół. Babcia bardzo się starała, żebym poczuł się szczęśliwy, ale ja tylko mówiłem, że chcę wrócić do domu. W końcu moja rodzina postanowiła wrócić do Ukrainy. Tutaj sytuacja nadal jest trudna, wszędzie wokół toczy się wojna, miasto jest zniszczone. Ale w sercu wciąż mam tę pewność, o której mówiła mi babcia, gdy płakałem: "Zobaczysz, że wszystko minie. I z pomocą dobrego Boga wróci pokój".

Następnie miały wybrzmieć słowa młodego Rosjanina: - Ja natomiast jestem rosyjskim chłopcem... podczas gdy to mówię, to prawie czuję się winny, ale jednocześnie nie rozumiem dlaczego i czuję się podwójnie źle. Odarty ze szczęścia i marzeń na przyszłość. Od dwóch lat widzę płaczącą babcię i mamę. W liście doniesiono nam o śmierci mojego starszego brata, do dziś pamiętam go w dniu jego 18. urodzin, uśmiechniętego i jaśniejącego jak słońce, a wszystko to zaledwie kilka tygodni przed naszym wyjazdem w daleką podróż. Wszyscy mówili nam, że musimy być dumni, ale w domu było tylko wiele cierpienia i smutku. To samo stało się z tatą i dziadkiem, oni też wyjechali i nic więcej o nich nie wiemy.

Dodał: - Ktoś z moich szkolnych kolegów z wielkim strachem szepnął mi do ucha, że jest wojna. Wracając do domu napisałem modlitwę: Jezu, proszę, niech na całym świecie zapanuje pokój i abyśmy wszyscy byli braćmi.

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie

Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Marcon zdecydował. Lecornu będzie nowym premierem
Marcon zdecydował. Lecornu będzie nowym premierem
USA zabierają głos po ataku Izraela na terenie swojego sojusznika
USA zabierają głos po ataku Izraela na terenie swojego sojusznika
ISW: Kreml straszy Finlandię tak samo jak przed atakiem na Ukrainę
ISW: Kreml straszy Finlandię tak samo jak przed atakiem na Ukrainę
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Kobieta zmarła w drodze do szpitala. Prokuratura wznowiła śledztwo
Kobieta zmarła w drodze do szpitala. Prokuratura wznowiła śledztwo
Polska zamyka granicę z Białorusią. Jest reakcja z Mińska
Polska zamyka granicę z Białorusią. Jest reakcja z Mińska
Sebastian M. nie był w samochodzie sam. Co ujawniono o pasażerze?
Sebastian M. nie był w samochodzie sam. Co ujawniono o pasażerze?
Jest reakcja Kataru na atak Izraela. Zrywa negocjacje
Jest reakcja Kataru na atak Izraela. Zrywa negocjacje
Putin tego się obawia. Będzie ciężko, gdy z wojny powrócą weterani
Putin tego się obawia. Będzie ciężko, gdy z wojny powrócą weterani
Kulisy prezydentury. Fotograf Dudy mówi o niepublikowanych zdjęciach
Kulisy prezydentury. Fotograf Dudy mówi o niepublikowanych zdjęciach
Atak Ukrainy na Soczi. Media: w mieście był Putin
Atak Ukrainy na Soczi. Media: w mieście był Putin