Trwa ładowanie...

Rozmowa z Bidenem o "lex Tusk"? Duda ma propozycję

- Nie do końca rozumiem reakcję naszych sojuszników - tak prezydent Andrzej Duda komentuje międzynarodową krytykę ustawy okrzykniętej "lex Tusk". W rozmowie z Bloombergiem przekonuje, że ustawa została źle zrozumiana przez Zachód, a społeczeństwo "ma prawo wiedzieć, jeśli ktoś działał pod wpływem Rosjan". Zapowiedział, że może o komisji porozmawiać z Joe Bidenem.

Andrzej Duda w poniedziałek podpisał ustawę okrzykniętą "lex Tusk"Andrzej Duda w poniedziałek podpisał ustawę okrzykniętą "lex Tusk"Źródło: PAP, fot: PAP/Marcin Bielecki
d30qtyz
d30qtyz

W ubiegłym tygodniu Sejm przegłosował ustawę o powołaniu komisji ds. badania rosyjskich wpływów. W poniedziałek prezydent Andrzej Duda podpisał . Komisja będzie mogła - po uznaniu, że dany polityk ulegał rosyjskich wpływom - m.in. zakazać mu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na 10 lat. W praktyce wykluczy to daną osobę ze startu w wyborach. Według komentatorów ustawa ma przede wszystkim uderzyć w Donalda Tuska.

Przepisy były krytykowane przez Stany Zjednoczone oraz Komisję Europejską. W rozmowie z Bloombergiem Andrzej Duda powiedział, że "nie do końca rozumie reakcję naszych sojuszników". - Nie wiem, czy zostali wprowadzeni w błąd przez polityków opozycji, czy może były błędy w tłumaczeniu ustawy, albo czy ktoś im po prostu nie wytłumaczył o co chodzi - powiedział prezydent.

Duda powiedział Bloombergowi, że zaproponował osobistą rozmowę z Joe Bidenem na temat komisji badającej rosyjskie wpływy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wiceminister oskarża USA ws. "lex Tusk". "Złamanie granic"

Duda zapewniał, że ustawa przewiduje prawo do odwoływania się i "absolutnie nie zabrania" startowania w wyborach politykom będącym pod lupą komisji. Bloomberg wskazuje, że proces odwoływania się może zająć jednak lata.

d30qtyz

- Polskie społeczeństwo ma prawo wiedzieć, czy ktoś, kto zajmował publiczne stanowisko, działał pod wpływem Rosjan - zaznaczył Duda.

Prezydent przekonywał, że w Stanach Zjednoczonych podejmowane są różne decyzje i powołuje się najróżniejsze komisji. - U nas powinno być tak samo. Tak, że nie widzę tu problemu, chyba że ktoś rozpowszechnia dezinformację - mówił.

"Lex Tusk" krytykowane przez USA i KE

Ustawę krytykują liczni eksperci, zaniepokojenie wyrażają także sojusznicy Polski. Oświadczenie wydał m.in. rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller.

d30qtyz

"Rząd USA jest zaniepokojony przyjęciem przez polski rząd nowej legislacji, która może zostać nadużyta do ingerencji w wolne i uczciwe wybory w Polsce. Podzielamy obawy wyrażane przez wielu obserwatorów, że to prawo tworzące komisję badającą rosyjskie wpływy, może być wykorzystane do blokowania kandydatur polityków opozycji bez należytego procesu prawnego" - napisał w oświadczeniu rzecznik resortu dyplomacji.

 Wirtualna Polska
Źródło: Wirtualna Polska

- Jesteśmy szczególnie zaniepokojeni polską ustawą o specjalnej komisji, która może pozbawić obywatela praw do kandydowania na publiczną funkcję. Ma to być możliwe bez żadnego orzeczenia sądowniczego - przekazał komisarz ds. praworządności UE Didier Reynders.

d30qtyz

Jeszcze w środę "lex Tusk" zajmie się Parlament Europejski. Dyskusja ws. polskiej ustawy powołującej specjalną komisję do zbadania rosyjskich wpływów na bezpieczeństwo wewnętrzne zostanie zorganizowana w trybie pilnym.

MSZ: komisja będzie procedować w myśl zasady prawdy obiektywnej

Resort przekonuje, że wbrew alarmującym opiniom ekspertów, "badanie zostanie przeprowadzone z zachowaniem jak największej przejrzystości". Zapewnia przy tym, że w komisji zasiądą przedstawiciele wszystkich ugrupowań, co już wykluczyło kilka partii.

"Komisja będzie procedować w myśl zasady prawdy obiektywnej (...). Każdy, wobec kogo Komisja wyda decyzję, będzie uprawniony do zaskarżenia tej decyzji do sądu administracyjnego w toku dwuinstancyjnego postępowania oraz do wnioskowania o wstrzymanie wykonania zaskarżonej decyzji do czasu wydania przez sąd prawomocnego orzeczenia" - podkreślono.

W komunikacie padła też odpowiedź na zarzuty dotyczące blokowania kandydatur w wyborach. W tym fragmencie odpowiedź wydaje się kuriozalna. "Prace Komisji nie będą ograniczać wyborcom możliwości głosowania na swoich kandydatów w wyborach; wręcz przeciwnie, dzięki nim opinia publiczna uzyska lepszy dostęp do informacji o sprawach mających zasadnicze znaczenie dla bezpieczeństwa narodowego" - oceniło MSZ w komunikacie.

d30qtyz

Czytaj więcej:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d30qtyz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d30qtyz
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj