Zmiany dla kierowców w 2023. Nadciąga europejska rewolucja?

Obowiązująca obecnie na terenie UE, trzecia dyrektywa w sprawie praw jazdy, zdaniem Brukseli wymaga znaczących zmian. Wspólnota od lat dąży do unifikacji części przepisów - w tym również tych dotyczących kierujących pojazdami. Co czeka kierowców po nowelizacji prawa?

Jedną z największych, zapowiadanych zmian jest ta, dotycząca możliwości utraty uprawnień. Komisja Europejska dąży do ustandaryzowania kar za najcięższe przewinienia i przestępstwa drogowe - tych, których skutkiem jest utrata uprawnień do prowadzenia pojazdów. Dodatkowo prawodawcy dążą do ustalenia prawa, nakazującego państwom członkowskim wzajemne respektowanie zakazu prowadzenia pojazdów, wydanego na terenie innego kraju UE - kierowca, który straci prawo jazdy w Polsce, nie będzie mógł prowadzić samochodu np. w Niemczech, Włoszech, Austrii, Czechach itp.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Unia chce również usystematyzować kwestię dopuszczalnego stężenia alkoholu w organizmie kierowcy. Obecnie, kraje członkowskie posiłkują się rozbieżnymi przepisami - w niektórych państwach - np. w Czechach czy na Węgrzech, od kierujących wymagana jest całkowita trzeźwość. W Austrii, Belgii czy we Włoszech limit ten, w przypadku doświadczonych kierowców wynosi 0,5 promila. Wprowadzenie jednolitych limitów stężenia alkoholu w organizmie kierowcy wymagałoby jednak usystematyzowania kwestii punktów karnych - obecnie kraje członkowskie stosują różne systemy ich naliczania.

Kolejna zmiana dotyczy zwiększenia zakresu prowadzenia pojazdów, przez kierowców posiadających prawo jazdy kategorii B. Ta, jedynie częściowo zmieniałaby krajowe przepisy - Unia chce bowiem rozszerzyć zakres pojazdów, które mogłyby być prowadzone przez posiadaczy wskazanych uprawnień. W Polsce od 2014 roku, osoby, które posiadają dokument kategorii B co najmniej trzy lata, mogą legalnie prowadzić motocykl o pojemności do 125 ccm, którego moc maksymalna nie przekracza 11 kW/15 KM - w wielu państwach wspólnoty, aby zdobyć uprawnienie na tego typu jednoślad, należy zdać osobny egzamin.

Po wprowadzeniu czwartej dyrektywy prawo miałoby ulec ujednoliceniu. Zmienić ma się również limit dopuszczalnej masy całkowitej pojazdu w przypadku kat. B. Obecnie, niemal w całej Unii kierowcy legitymujący się wskazanym dokumentem mogą prowadzić pojazd o DMC do 3,5 tony. W przypadku nowelizacji uprawnieni mogliby kierować pojazdami o DMC do 4,25 t.

Kolejna zmiana miałaby dotyczyć samych dokumentów, uprawniających do prowadzenia pojazdów. W Polsce kierowcy mogą od kilku lat korzystać z e-prawa jazdy, dostępnego w rządowej aplikacji mObywatel. Dokument w tej formie nie jest jednak uznawany przez policjantów w innych krajach UE. Po zmianie przepisów wszyscy obywatele wspólnoty mieliby korzystać ze zunifikowanego e-prawa jazdy - w dalszej perspektywie możliwe jest również powstanie wspólnej, europejskiej bazy kierowców.

Wraz z czwartą dyrektywą dotyczącą praw jazdy, wprowadzone miałyby zostać kursy przypominające dla młodych kierowców. Nowelizacji miałyby ulec również zasady dotyczące zdawania egzaminów uprawniających do kierowania pojazdami. Obecnie, nie ma możliwości rozpoczęcia kursu w jednym kraju i późniejszego kontynuowania go w innym państwie członkowskim UE. Komisja Europejska, uwzględniając rosnącą mobilność ludności, chciałaby zmiany obowiązujących przepisów. Ostatnią znaczącą zmianą ma być obniżenie kryterium wieku, dla kierowców ubiegających się o prawo jazdy kat. C oraz D. Aktualnie, lokalne przepisy są w tej kwestii rozbieżne - czwarta dyrektywa miałaby ujednolicić prawo, zezwalając na przystąpienie do kursu i egzaminu osobom, które ukończyły 18 rok życia.

Według ekspertów nowa unijna dyrektywa miałaby zostać ogłoszona w 2023 roku. Nie oznacza to jednak natychmiastowych zmian w prawie lokalnym - te wymagają dostosowania krajowego ustawodawstwa, które może potrwać nawet kilka lat.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ.