prawo jazdy

"Właśnie na pasach prawie potrącił mnie Antoni Macierewicz. Czy ma już prawo jazdy?" - napisał w piątkowy wieczór na X.com dziennikarz "Business Insider". Temat szaleńczego rajdu po Warszawie w wykonaniu byłego szefa MON rozgrzał media pod koniec listopada. Za całą serię przewinień polityk PiS miał stracić prawo jazdy. Czyżby więc Macierewicz łamał prawo?

Każdy, kto zostanie przyłapany na jeździe pod wpływem alkoholu lub przekroczeniu prędkości w jednym kraju UE, straci prawo jazdy we wszystkich krajach unijnych.

Właściciel szkoły jazdy przyjmujący łapówki złapany na gorącym uczynku. 49-latek, powołując się na swoje wpływy i znajomości, obiecał za kilka tysięcy złotych "załatwić" pozytywny wynik egzaminu na prawo jazdy jednemu ze swoich kursantów. Dolnośląscy funkcjonariusze Wydziału do Walki z Korupcją przedstawili zatrzymanemu ponad 70 zarzutów. Mężczyźnie grozi nawet osiem lat więzienia.

Niezachowanie przez 39-letniego wałbrzyszanina, kierującego samochodem osobowym, bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu, było przyczyną zdarzenia drogowego, do którego doszło w czwartek 21 listopada.

28-latek z województwa świętokrzyskiego wsiadł za kierownicę, będąc kompletnie pijanym, a to był dopiero początek jego problemów. Podczas kontroli mężczyzna próbował przekupić funkcjonariuszy, wręczając im zwitek pieniędzy, twierdząc, że to jego prawo jazdy.

Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad nowelizacją Prawa o ruchu drogowym, która wprowadzi znaczące zmiany dla kierowców. Proponowane przepisy przewidują m.in. możliwość trwałej utraty prawa jazdy, zaostrzenie kar za przekroczenie prędkości oraz umożliwienie uzyskania prawa jazdy kategorii B osobom, które ukończyły 17 lat.

Macierewicz "zawsze taki był". - To jest człowiek, który jest ponad prawem i ponad zasadami - ocenił Grzegorz Schetyna. Posłanka KO Monika Rosa dodała, że "ewidentnie stanowi zagrożenie na drodze", a szef MSWiA pisał, że Macierewicz "stanowi zagrożenie nie tylko dla bezpieczeństwa narodowego".

Kierowca, który jest podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej, nie powinien był siedzieć za kierownicą. Nie powinien też być na wolności. Pod koniec lipca sąd orzekł, że powinien trafić do więzienia. Zanim wyrok jednak zdążył się uprawomocnić, doszło do tragedii.

Osoby zdające egzamin na prawo jazdy w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Ciechanowie nie kryją oburzenia. Jeden z pracujących tam egzaminatorów oblewa 97 proc. swoich kursantów, choć średnia dla całego ośrodka wynosi 30-40 proc. Władze WORD-u twierdzą, że są w tej sytuacji bezradne.

Lubuscy policjanci zatrzymali 22-letniego kierowcę, którzy dopuścił się serii wykroczeń podczas jazdy ciągnikiem siodłowym z naczepą. Mężczyzna do już posiadanych na swoim koncie 7 punktów karnych, dołożył kolejnych 19. W konsekwencji stracił prawo jazdy.

65-letni mężczyzna, który został zatrzymany do kontroli drogowej przez policję w Mławie na trasie S7, stracił prawo jazdy w 12 kategoriach. Kierowca opla miał w swoim organizmie ponad 1,2 promila alkoholu, a wewnątrz pojazdu znaleziono częściowo opróżnioną butelkę wódki.

Prawo jazdy kategorii B uprawnia do prowadzenia samochodów osobowych i małych pojazdów dostawczych. Kierowcy z takimi uprawnieniami zasiąść będą mogli też za kierownicą pojazdu o masie całkowitej przekraczającej 3,5 tony. Teraz jednak wprowadzona zostanie ważna zmiana.

Kilka godzin po zdaniu egzaminu na prawo jazdy 18-latek z woj. lubelskiego wsiadł za kierownicę opla. Długo nie pojeździł, policja zatrzymała go za znaczne przekroczenie prędkości. Chłopak nie zdążył nawet wziąć do ręki swojego prawa jazdy, a już je stracił.

18-latka z gminy Krzywda odebrała upragnione prawo jazdy, a chwilę później spowodowała wypadek. Ze wstępnych ustaleń wynika, że nastolatka straciła panowanie nad pojazdem, zjechała do rowu i dachowała. Cztery osoby zostały ranne.

Niemałe zaskoczenie mieli włoscy policjanci, którzy interweniowali w Bondeno przy Piazza della Repubblica. Zatrzymali samochód, który prowadziła 103-latka. Nie miała ważnego prawa jazdy ani ubezpieczenia samochodu.

W niedzielę policjanci z Gostyniana zatrzymali samochód, który nie miał włączonych świateł mijania. Okazało się, że nie było to jedyne przewinienie 26-letniego kierowcy. Miał prawie 2 promile alkoholu. Co więcej - prawem jazdy cieszył się jedynie 11 dni, bo tyle minęło od jego odebrania. Teraz grozi mu odsiadka.

Unia Europejska planuje zaostrzyć przepisy drogowe. Projekt ustawy został już przyjęty większością głosów. Po zmianie kierowców czeka prawdziwa rewolucja.