prawo jazdy(strona 2/14)

18-latka z gminy Krzywda odebrała upragnione prawo jazdy, a chwilę później spowodowała wypadek. Ze wstępnych ustaleń wynika, że nastolatka straciła panowanie nad pojazdem, zjechała do rowu i dachowała. Cztery osoby zostały ranne.

Kierowcy powinni przygotować się na istotne zmiany, które planuje wdrożyć UE. Nowe rozwiązania prawne obejmują m.in. obowiązki związane z wydaniem lub odnowieniem prawa jazdy oraz zaostrzenie kar za wykroczenia drogowe. Celem reformy jest zmniejszenie liczby ofiar na drogach.

Niemałe zaskoczenie mieli włoscy policjanci, którzy interweniowali w Bondeno przy Piazza della Repubblica. Zatrzymali samochód, który prowadziła 103-latka. Nie miała ważnego prawa jazdy ani ubezpieczenia samochodu.

Unia Europejska planuje zaostrzyć przepisy drogowe. Projekt ustawy został już przyjęty większością głosów. Po zmianie kierowców czeka prawdziwa rewolucja.

- Ja już zadbam o to, żeby panu kartę pobytu cofnęli - policjant z wrocławskiej drogówki był bezwzględny, gdy kierowca z Gruzji zatrzymany do kontroli na ul. Strzegomskiej pokazał mu fałszywe prawo jazdy. Po chwili funkcjonariusz znalazł przy nim jeszcze narkotyki.

Od 1 stycznia zmienią się przepisy odnośnie egzaminu na prawo jazdy. Nowością będzie między innymi to, że egzaminator nie będzie miał obowiązku poinformowania zdającego o negatywnym wyniku.

Tragiczny wypadek w Gorlicach w woj. małopolskim. Kierowca audi potrącił idącego poboczem mężczyznę, nie zatrzymał się, by udzielić mu pomocy. Uciekł z miejsca zdarzenia. Ofiara zmarła. Sprawca został już zatrzymany. To miejscowy lekarz.

Bezterminowe prawo jazdy przeszło już do historii. Co prawda są jeszcze kierowcy, którzy posiadają ten dokument bez wpisanej daty ważności, jednak przepisy stawiają sprawę jasno - mówią o tym, że trzeba go oddać i wymienić na nowy.

Najmłodsi uczniowie szkół podstawowych będą zwolnieni z prac domowych. Poza tym, jak zapowiedziała we Wrocławiu marszałek Elżbieta Witek z PiS-u, każdy 18-latek będzie mógł odbyć w szkole bezpłatny kurs na prawo jazdy. Wideo z zapowiedziami złożonymi w niedzielę odtworzono na TikToku 470 tys. razy w ciągu jednego dnia.

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w Leśniewie pod Puckiem w woj. pomorskim. Auto, którym podróżowało troje nastolatków uderzyło w drzewo. 16-letnia pasażerka z obrażeniami ciała trafiła do szpitala. Pojazdem kierował 19-latek, który zaledwie kilka dni wcześniej zdał egzamin na prawo jazdy.

Mieszkaniec powiatu lubelskiego przesadził z prędkością i stracił prawo jazdy na 3 miesiące. Jak się okazało, 22-latek posiadał uprawnienia od zaledwie 2 miesięcy, a egzamin na prawo jazdy zdawał 8 razy.

System szkolenia kierowców do pilnej zmiany. Jak ostrzega Najwyższa Izba Kontroli, problemy widać niemal na każdym etapie nauki i egzaminowania. To, zdaniem NIK, przekłada się na dużą liczbę wypadków samochodowych już po uzyskaniu prawa jazdy przez kursantów.

Zupełnym brakiem rozsądku wykazał się 19-latek, który w Gdańsku podszedł do egzaminu na prawo jazdy, będąc pod wpływem alkoholu. Kandydatowi na kierowcę grożą dotkliwe konsekwencje.

Trzech młodych mężczyzn zginęło w sportowym renault, które rozbiło się na słupie energetycznym w Harmężach pod Oświęcimiem. Na razie nie znamy przyczyn sobotniego wypadku. - Nauczyć się i zdać egzamin, a nauczyć się i umieć jeździć, to są dwie różne rzeczy - mówi WP dr Maciej Kulka, właściciel szkoły nauki jazdy.

W Świętochłowicach, na jednym z przejść dla pieszych 18-latka kierująca peugeotem potrąciła pieszą, a następnie odjechała z miejsca zdarzenia, po czym uderzyła jeszcze w tył pojazdu. Nastolatka została ukarana mandatami, a w najbliższym czasie straci prawo jazdy, które odebrała 3 tygodnie wcześniej.

19-letni kierowca z powiatu bydgoskiego, mający na swoim koncie liczne przewinienia drogowe, został zatrzymany przez policję za rażące przekroczenie dozwolonej prędkości. Pomimo młodego wieku, mężczyzna ma już bogatą kartotekę wykroczeń drogowych. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy i skierowali sprawę do sądu.

Policja w Groningen w Holandii, wezwana do wypadku drogowego, ze zdumieniem legitymowała sprawcę. Mężczyzna, który uderzył autem w słup na przystanku autobusowym, miał nie tylko nietrzeźwy umysł, ale również daleką od realiów tożsamość.

Były poseł Artur Zawisza, mimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów za spowodowanie wypadku, nadal jeździ samochodem. Dziennikarze "Superwizjera" TVN obserwowali działacza i jego liczne eskapady autem. Udokumentowali je w reportażu "Zawisza bezkarny". Sam były parlamentarzysta twierdzi, że przestrzega wyroku.