Egzamin na prawo jazdy. Zbliża się zmiana wysokości opłat?

Prawo jazdy to dokument, który potwierdza uzyskane uprawnienia do kierowania pojazdami. Jest niezbędny do tego, by poruszać się po drogach samochodem, motocyklem lub innym pojazdem mechanicznym.

Zanim możliwe będzie przystąpienie do egzaminu na prawo jazdy, niezbędne jest zdobycie numeru PKK, czyli profilu kandydata na kierowcę. Dokument wydawany jest po złożeniu wniosku przez osobę ubiegającą się o prawo jazdy w wydziale komunikacji właściwym miejscu zamieszkania. Uzyskanie numeru PKK jest bezpłatne.

Przed przystąpieniem do egzaminu niezbędne jest odbycie kursu przygotowawczego, który składa się z:

• zajęć praktycznych – 30 godzin
• zajęć teoretycznych – 30 godzin

Po ukończonym kursie można przystąpić do egzaminu na prawo jazdy. Część teoretyczna składa się z testu. Na udzielenie odpowiedzi na 32 pytania, osoba egzaminowana ma 25 minut. Maksymalnie zdobyć można 74 punkty. Aby uzyskać wynik pozytywny trzeba uzyskać 68 punktów.

Egzamin praktyczny podzielony jest na dwie części. Przeprowadzenie pierwszego etapu odbywa się na placu manewrowym. Po pozytywnym zakończeniu tej części, wyjeżdża się na drogi publiczne. Kierowca, który ubiega się o uzyskanie prawa jazdy, musi wykazać się wiedzą na temat stanu technicznego pojazdu i przygotowania do jazdy oraz umiejętnością jazdy po łuku oraz poruszania się na wzniesieniu. Musi także wykonać zadania w ruchu drogowym.

Obecnie stawki zarówno za egzamin teoretyczny, jak i publiczny są ujednolicone. Za przystąpienie do testu zapłacić trzeba 30 zł. Wysokość opłat za część praktyczną wynosi 140 zł (kategoria AM i B). Stawki opłat są takie same, niezależnie od miejscowości, w której przystępuje się do egzaminu.

Cena za egzamin na prawo jazdy może jednak pójść w górę. Przygotowany przez posłów PiS projekt ma wprowadzić zmiany. Według nowych przepisów to samorządy mogłyby decydować o wysokości opłat zarówno za teoretyczny, jak i praktyczny egzamin. Zawarte w projekcie zmiany dotyczą także przekazywania dotacji dla WORD z budżetu województwa. Oznacza to, że marszałkowie, którzy oficjalnie pełnią nadzór nad ośrodkami ruchu drogowego, musieliby zadbać o to, by znaleźć fundusze na podwyżki dla egzaminatorów.

"Jeśli projekt ustawy wejdzie w życie, ceny egzaminów mogą różnić się między województwami. A przypomnijmy, egzamin jest państwowy, a nie wojewódzki. Odnosząc się do kwestii wysokości wynagrodzenia egzaminatorów, które również leżałoby w gestii sejmików wojewódzkich, spowodowałoby dysproporcje między osobami wykonującymi tę pracę w zależności od województwa, w którym pracują" - powiedział w rozmowie z portalem Trójmiasto.pl Roman Nowak, dyrektor Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Gdańsku.

Nowe stawki zyskałby jednak pewne ograniczenia. Wysokość opłat za egzamin teoretyczny nie mogłaby być wyższa niż 50 zł. Z kolei część praktyczna, w zależności od kategorii, kosztować miałaby od 200 do 250 zł. Projekt zakłada, że to marszałkowie mogliby ustalać indywidualne ceny egzaminów dla poszczególnych ośrodków.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Projekt poselski ma być odpowiedzią na coraz bardziej napiętą sytuację w wojewódzkich ośrodkach ruchu drogowego. Regularne strajki pracowników WORD-ów powodują opóźnienia w przeprowadzaniu egzaminów państwowych na prawo jazdy. Egzaminatorzy domagają się podwyżek. Ostatnie protesty, które odbyły się w 16 ośrodkach doprowadziły do zaburzenia harmonogramu zaplanowanych egzaminów.