"Udane kontrataki". Rosjanie cofają się z kluczowego miasta [RELACJA NA ŻYWO]

Dziękujemy za śledzenie środowej relacji Wirtualnej Polski. Aktualna relacja dostępna jest tutaj.

"'Pan nikt z Kremla' znów o Polsce.  Ciekawe, że na Kremlu tak pilnie śledzą doniesienia z Polski. Polski, którą Rosja atakuje i deprecjonuje sugerując, że Polska ma tak małe znaczenie, że nawet nasi sojusznicy nie powinni się przejmować co w Polsce się dzieje..." - przekazał Stanisław Żaryn, pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP.

Rosja przestawiła całą gospodarkę na tory wojenne i przygotowuje się do długotrwałej wojny - ocenił w wywiadzie dla agencji Ukrinform ukraiński analityk Wałentyn Badrak.

- Rosji udało się do końca 2022 r. przestawić na tory wojenne swój przemysł zbrojeniowy. De facto miało miejsce przeformatowanie całej gospodarki na potrzeby długotrwałej wojny - ocenił Badrak, który jest szefem organizacji Centrum Badań Armii, jej Przemian i Rozbrojenia.

Badrak ocenił, że jednym z czynników, który to umożliwił, był m.in. ograniczony charakter zachodnich sankcji. - Potwierdza to fakt, że wprowadzano wiele pakietów sankcyjnych. UE wprowadza już 10 czy 11 pakiet. Wszystko było spowodowane polityką Zachodu, by działać stopniowo, krok po kroku, a następnie oceniać, czy to działa, czy nie - powiedział Badrak.

Prezydent Rosji Władimir Putin zainicjował wypowiedzenie przez Moskwę europejskiego dokumentu z 1990 roku. Traktat o konwencjonalnych siłach zbrojnych w Europie był gwarancją równowagi militarnej w Europie, pokoju i współpracy pomiędzy państwami NATO i krajami byłego Układu Warszawskiego.

W obwodzie zaporoskim pod pretekstem ewakuacji ludności cywilnej Rosjanie wywożą zagrabiony majątek z miejscowości przyfrontowych - informuje sztab generalny ukraińskiej armii w środę wieczorem.

W Enerhodarze, jak powiadomiono w komunikacie sztabu, rosyjscy wojskowi okradli wszystkie placówki medyczne, a następnie wywieźli wyposażenie do Symferopola na okupowanym Krymie. Obrabowane zostały także wszystkie przedsiębiorstwa w strefie przemysłowej niedaleko od Zaporoskiej Elektrowni Atomowej.

Według informacji posiadanych przez stronę ukraińską mieszkańcy, których "ewakuowano" z okupowanego Tokmaku do Berdiańska skarżą się na złe warunki pobytu, brak okien, elektryczności, ciepłej wody i mebli. Władze okupacyjne zabroniły im powrotu do Tokmaku.

Na froncie strefą głównych ataków sił rosyjskich pozostają kierunki łymanski, bachmucki, awdijiwski i marjinski. Najbardziej zacięte walki toczą się o Bachmut i Marjinkę w obwodzie donieckim.

Stany Zjednoczone przekażą Ukrainie systemy obrony powietrznej MIM-23 Hawk. To sprzęt, który powinien być dla walczącego o wolność kraju dużym wzmocnieniem.

Francuska Krajowa Prokuratura Antyterrorystyczna (PNAT) wszczęła w środę śledztwo w sprawie zbrodni wojennej w związku ze śmiercią dziennikarza agencji AFP Armana Soldina. Zginął on w Ukrainie w czasie ostrzału rakietowego we wtorek.

Śledztwo powierzone zostało Centralnemu Urzędowi do Walki ze Zbrodniami przeciwko Ludzkości i Zbrodniami z Nienawiści (OCLCH). Według źródła zaznajomionego ze sprawą OCLCH przygotował już zespół ekspertów do wyjazdu na miejsce zdarzenia - miejscowości Czasiw Jar w pobliżu Bahmutu.

32-letni Arman Soldin, francuski dziennikarz urodzony w Sarajewie, koordynator wideo AFP w Ukrainie, zginął w ostrzale rakietami typu Grad. Został trafiony, gdy leżał na ziemi, próbując się chronić przed atakiem. Nikt z reszty ekipy nie został ranny. Soldin był członkiem zespołu pięciu reporterów AFP, którzy towarzyszyli ukraińskim żołnierzom na najbardziej gorącym froncie wojny.

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg w rozmowie z CNN poinformował, że Siły Zbrojne Ukrainy są gotowe do przeprowadzenia kontrofensywy, ale przez wiele miesięcy rosyjskie siły okupacyjne były w stanie ustawić "znaczące linie obronne".

- Nigdy nie powinniśmy lekceważyć Rosjan. Linia frontu była przez długi czas statyczna, siły rosyjskie były w stanie stworzyć znaczące linie obronne, aby odeprzeć planowaną kontrofensywę ukraińskiego wojska - ostrzegł Stoltenberg.

"The Washington Post donosi, że Wielka Brytania może dostarczyć Ukrainie pociski dalekiego zasięgu, których przekazania od dawna odmawiają Stany Zjednoczone. Pociski o zasięgu nawet 300 km w znaczący sposób wpłynęłyby na możliwości uderzeniowe Ukraińców. Wyjaśniamy, co to może być za amunicja" - pisze dziennikarka WP Tech Karolina Modzelewska.

441. dzień wojny w wideorelacji ukraińskiego Sztabu Generalnego.

Parlament Europejski postanowił pilnie zająć się projektem nowych regulacji, których celem jest zwiększenie europejskiej produkcji amunicji i pocisków. Posłowie 518 głosami za, przy 59 przeciw i 31 wstrzymujących się, zgodzili się na uruchomienie trybu pilnego w celu przyspieszenia prac nad projektem złożonym przez Komisję Europejską 3 maja.

Parlament powoła zespół negocjacyjny i przeprowadzi głosowanie nad projektem podczas następnej sesji plenarnej, która odbędzie się w dniach 31 maja-1 czerwca w Brukseli. Następnie posłowie rozpoczną negocjacje z Radą UE w celu osiągnięcia porozumienia politycznego, nad którym posłowie będą głosować na sesji plenarnej w lipcu.

Ma to na celu pilne dostarczenie Ukrainie amunicji i pocisków oraz pomoc państwom członkowskim w uzupełnieniu ich zapasów. Wprowadzając ukierunkowane instrumenty, w tym finansowanie w wysokości 500 mln euro, regulacje mają doprowadzić do zwiększenia zdolności produkcyjnych UE i rozwiązania problemu obecnego niedoboru amunicji, pocisków i ich komponentów.

"Kaliningrad jest nasz! To my zmieniamy nazwę Polski na Warszawska Gubernia, jak było przed rewolucją" - piszą na Telegramie mieszkańcy Kaliningradu. Są oburzeni decyzją polskiej komisji, która poleciła zmianę nazwy rosyjskiego miasta na Królewiec. - Będzie z tego nowa kłótnia z rosyjskim MSZ - przewiduje były konsul.

"Odporność i odwaga każdego z naszych żołnierzy niszczą iluzje świata i zmieniają historię, aby chronić wolność. Każdy, kto zapewnia Ukrainie sukces w bitwach, wzywa świat, aby stał wspólnie z naszą siłą. Aby był po tej samej stronie historii z Ukrainą" - przekazał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

"Środa w przekazie rosyjskiej dezinformacji to dzień, w którym wzmocniono przekazy deprecjonujące obraz Polski w kontekście kreowania nas na 'prowokatorów' i państwo 'przekraczające granice rusofobii'" - przekazał dr Michał Marek, badacz rosyjskiej propagandy z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

"Polska jest objęta procesem skrajnej demonizacji - wyszliśmy nawet poza ramy 'rusofobii' (jak twierdzi D. Pieskow). Obawiam się, że wkrótce Rosjanie zaczną przekonywać, iż to nie Polska jest opętana przez satanizm, lecz szatan opanowany jest przez 'polskość'... (co jest efektem działań 'polskiego reżimu')" - dodał dr Marek.

- Rosja nie zamierza zatrzymać się na Ukrainie. Jej ambicje sięgają daleko poza granice tego kraju - powiedział w środę w kwaterze głównej NATO w Brukseli przewodniczący Komitetu Wojskowego Sojuszu Północnoatlantyckiego admirał Rob Bauer.

Wojska ukraińskie przeprowadziły udane kontrataki w rejonie Bachmutu, na niektórych odcinkach wróg został odepchnięty na odległość do 2 km – powiadomił w środę gen. Ołeksandr Syrski, dowódca ukraińskich Sił Lądowych.

"Dzięki przemyślanej obronie na kierunku bachmuckim mamy rezultaty efektywnych działań naszych oddziałów. Między innymi przeprowadzamy udane kontrataki. Na niektórych odcinkach wróg nie mógł wytrzymać naporu ukraińskich obrońców i wycofał się na odległość do 2 km" – napisał Syrski w Telegramie.

Syrski poinformował również, że w niektórych rejonach najemnicy Wagnera zmuszeni byli przekazać swoje pozycje regularnym rosyjskim oddziałom, które są słabiej przygotowane. "Pomimo dużej koncentracji wojsk i głośnych deklaracji rosyjskich wojskowych zbrodniarzy o zamiarze zdobycia Bachmutu do 9 maja, przeciwnik nie zdołał zająć miasta" - zaznaczył Syrski.

Instytut Technicznych Wojsk Lotniczych potwierdził, że w lesie pod Bydgoszczą spadł rosyjski pocisk manewrujący Ch-55. - Kompromitacja i katastrofa z naszej strony - mówi WP gen. Roman Polko, komentując te nieoficjalne ustalenia. - To następny powód do wyjazdu ambasadora Rosji z Warszawy - uważa były ambasador Jan Piekło.

Prezydent Czech Petr Pavel zapowiedział w środę w wywiadzie radiowym przekazanie Ukrainie dwóch systemów obrony przeciwlotniczej KUB oraz pocisków rakietowych. Jego zdaniem należy również rozważyć przekazanie czeskich samolotów bojowych L-159.

Zdaniem Pavla Ukraina musi przygotować do decydującej fazy wojny także swoje lotnictwo. Przypomniał, że państwa zachodnie do tej pory były powściągliwe w dostarczaniu nowoczesnych samolotów bojowych, ponieważ przygotowanie do ich użycia wymaga czasu, a także dlatego, że technologia maszyn ma charakter tajny. Państwa sojusznicze nie chcą, by urządzenia te wpadły w ręce Rosji.

Decydujące dla Ukrainy jest zapewnienie jej wystarczającej ilości sprzętu pancernego i amunicji. Były szef czeskiego sztabu generalnego i przewodniczący Kolegium Wojskowego NATO podkreślił, że zasadnicza część bitwy będzie musiała odbyć się na ziemi. Przypomniał, że od Czech Kijów otrzymał około 100 czołgów, taką samą liczbę pojazdów opancerzonych i wiele amunicji.

Rosyjski żołnierz poddał się do niewoli ukraińskiej za pośrednictwem drona.

Dmitrij Miedwiediew zareagował na wiadomość, że w Polsce Kaliningrad ma być nazywany Królewcem. Były prezydent Rosji pisze o "polskich rusofobach", którzy "chcą uczyć wszystkich historii".