"Nota protestacyjna". Polska wezwała ambasadora Rosji
Do MSZ wezwany został ambasador Federacji Rosyjskiej w Polsce Siergiej Andriejew. "W trakcie spotkania rosyjskiemu dyplomacie wręczono notę protestacyjną, dotyczącą incydentu z udziałem rosyjskiego myśliwca wobec samolotu Straży Granicznej RP" - przekazał rzecznik MSZ Łukasz Jasina.
"Stanowczo potępiamy prowokacyjne i agresywne zachowanie strony rosyjskiej, które stanowi poważny incydent międzynarodowy" - dodał w komunikacie rzecznik prasowy polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Incydent nad Morzem Czarnym z udziałem polskiego samolotu
W sobotę ministerstwo obrony Rumunii poinformowało, że w piątek nad Morzem Czarnym doszło do incydentu z samolotem SG, który brał udział w misji Fronteksu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do turbośmigłowego samolotu patrolowego Let L-410 Turbolet Straży Granicznej kilkakrotnie zbliżył się rosyjski myśliwiec Su-35, wykonując agresywne i niebezpieczne manewry.
Ten manewr Rosjan mógł zabić Polaków. "Mały samolot spada jak w studni"
Z powodu wywołanych przez rosyjską maszynę turbulencji i trudności w opanowaniu lotu polski samolot utracił wysokość.
- Gdyby załoga nie zdołała opanować samolotu, byłoby tyle ofiar śmiertelnych, ilu ludzi na pokładzie - mówi w rozmowie z WP gen. Tomasz Drewniak.
Po incydencie patrole polskiego samolotu zostały zawieszone do odwołania. Inne patrole morskie działają zgodnie z harmonogramem.
Ostrzeżenie dla Rosji. Rozkaz w bazach po incydencie z maszyną Polski
"Oddziały NATO Air Policing zostały postawione w stan podwyższonej gotowości w odpowiedzi na niebezpieczne zachowanie rosyjskiego samolotu wojskowego w pobliżu polskiego samolotu Frontex nad Morzem Czarnym w pobliżu Rumunii w piątek" - poinformowała z kolei w poniedziałek Kwatera Główna Sojuszu.