WAŻNE
TERAZ

Szef KOWR z PSL spotykał się z założycielem Dawtony tuż przed wybuchem afery CPK

Rosjanie przechwycili polski samolot. Poważny incydent na niebie

Rumuńskie MON przekazało w komunikacie, że w piątek rosyjski myśliwiec przechwycił samolot polskiej Straży Granicznej. Do akcji wkroczyły siły NATO. Incydent potwierdzają polskie służby.

Rosyjski Su-35 (zdjęcie ilustracyjne)Rosyjski Su-35 (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | HANDOUT
Sylwia Bagińska

Rumuńskie MON doprecyzowało, że do incydentu doszło w piątek, 5 maja, około godziny 13.20. Samolot polskiej Straży Granicznej L410 TURBOLET razem z rumuńską strażą graniczną przeprowadzał rutynowe misje patrolowe.

Służby w Rumunii dodały, że działanie te miały miejsce pod auspicjami Frontex-u nad Morzem Czarnym w międzynarodowej przestrzeni powietrznej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: "Samotne wilki" stoją za zamachem na Kreml? "Przeprowadzają vendettę"

Agresywne rosyjskie manewry

To właśnie wtedy w pobliżu samolotu z Polski rosyjskie myśliwce miały wykonywać agresywne i niebezpieczne manewry. Miały one doprowadzić do turbulencji, co w efekcie sprowadziło się do problemów z opanowaniem samolotu.

"W wyniku zdarzenia dwa samoloty bojowe rumuńskich Sił Powietrznych i dwa hiszpańskich Sił Powietrznych, które działają w Air Police Combat Service, zostały zaalarmowane przez Centrum Połączonych Operacji Powietrznych NATO w Torrejon" - czytamy.

Oświadczenie polskich służb w sprawie incydentu

Incydent w rozmowie z Polską Agencją Prasową potwierdziła rzeczniczka Straży Granicznej.

- Do samolotu polskiej Straży Granicznej, biorącego udział w misji Frontex-u nad Morzem Czarnym, trzy razy zbliżył się rosyjski myśliwiec, który wykonał agresywne i niebezpieczne manewry - podała por. Anna Michalska.

- Dwusilnikowy rosyjski myśliwiec Su-35 wleciał bez żadnego kontaktu radiowego na teren operacyjny wyznaczony przez Rumunię, po czym wykonał agresywne i niebezpieczne manewry: trzy podejścia do polskiego samolotu bez bezpiecznej separacji. W efekcie tego zdarzenia doszło do dużej turbulencji samolotu polskiej Straży Granicznej - wyjaśniła Michalska.

Załoga utraciła kontrolę nad samolotem

Rzeczniczka dodała, że podczas zdarzenia z rosyjskim myśliwcem pięcioosobowa załoga polskich funkcjonariuszy SG utraciła chwilowo kontrolę nad samolotem i straciła wysokość. - Rosyjski samolot bojowy wykonał też przelot tuż przed samym dziobem samolotu SG, przecinając tor jego lotu w niebezpieczniej odległości. Według oceny załogi samolotu wynosiła ona około pięć metrów. Po trzecim podejściu rosyjski myśliwiec oddalił się od polskiego samolotu - wskazała Michalska.

- Załoga, w tym przede wszystkim dwoje pilotów (funkcjonariusz i funkcjonariuszka SG), wykazała się doskonałymi umiejętnościami i dużym opanowaniem, dzięki czemu udało się jej bezpiecznie wylądować - zaznaczyła rzeczniczka Straży Granicznej.

Bezpieczne lądowanie

Rumuńskie MON również podkreśliło, że załoga z Polski "zachowała się spokojnie i profesjonalnie" w sytuacji, do której doprowadził rosyjski pilot.

Dalej czytamy, że Polacy wyprowadzili maszynę po tym, jak ta straciła początkową wysokość, co było powodowane rosyjskimi działaniami. Polska załoga bezpiecznie wylądowała na lotnisku Mihail Kogălniceanu około godziny 13.50. Nikomu na szczęście nic się nie stało.

"Całkowicie niedopuszczalne"

Teraz rumuńskie służby współpracują z polskimi władzami i Fronteksem, aby wyjaśnić incydent.

"Agresywne zachowanie wojskowego statku powietrznego należącego do Federacji Rosyjskiej wobec nieuzbrojonego statku powietrznego, realizującego misję Frontex-u w celu monitorowania ryzyka migracyjnego w basenie Morza Czarnego, jest całkowicie niedopuszczalne. Incydent ten jest kolejnym dowodem prowokacyjnej postawy Federacji Rosyjskiej na Morzu Czarnym" - wskazano.

W komunikacie rumuńskiego MON wyjaśniono też, że polski samolot typu L410 UVP-E20 przebywa w Rumunii w ramach operacji Multipurpose Maritime Operation (MMO) Western Black Sea 2023 koordynowanej przez Europejską Agencję Straży Granicznej i Straży Przybrzeżnej. Trwa ona od 19 kwietnia do 17 maja 2023 roku.

Źródło: Facebook: Ministerul Apararii Nationale, Romania - www.mapn.ro, PAP

Wybrane dla Ciebie
Nieudana operacja CBA w Rzymie za rządów PiS. Doniesienia mediów
Nieudana operacja CBA w Rzymie za rządów PiS. Doniesienia mediów
Ponuro i deszczowo. W poniedziałek w pogodzie gorsza strona jesieni
Ponuro i deszczowo. W poniedziałek w pogodzie gorsza strona jesieni
Działo się w nocy. Trump nie da Ukrainie Tomahawków, mówił o Wenezueli
Działo się w nocy. Trump nie da Ukrainie Tomahawków, mówił o Wenezueli
Clooney o zamianie Bidena na Harris. "To był błąd"
Clooney o zamianie Bidena na Harris. "To był błąd"
USA zaatakują Wenezuelę? Wymowna odpowiedź Trumpa
USA zaatakują Wenezuelę? Wymowna odpowiedź Trumpa
Naloty ICE na imigrantów. Trump: "Nie posuwają się zbyt daleko"
Naloty ICE na imigrantów. Trump: "Nie posuwają się zbyt daleko"
Hegseth w Korei Płd. Rozmowy o roli amerykańskich wojsk w regionie
Hegseth w Korei Płd. Rozmowy o roli amerykańskich wojsk w regionie
Trump zarządził testy nuklearne. Minister energii uspokaja
Trump zarządził testy nuklearne. Minister energii uspokaja
Tomahawków dla Ukrainy nie będzie. Trump powiedział wprost
Tomahawków dla Ukrainy nie będzie. Trump powiedział wprost
Muzeum Tylera w Kalabrii. Skandal i 1,3 mln euro wyrzucone w błoto
Muzeum Tylera w Kalabrii. Skandal i 1,3 mln euro wyrzucone w błoto
Platforma wycofuje produkt. Francuska instytucja była skuteczna
Platforma wycofuje produkt. Francuska instytucja była skuteczna
Flaga Wagnerowców na granicy. Estonia wyśmiała zdarzenie
Flaga Wagnerowców na granicy. Estonia wyśmiała zdarzenie