Użył służbowej karty na wakacjach. Jaka była reakcja Tuska?
Wirtualna Polska ujawniła, że polityk Lewicy Bartłomiej Ciążyński na prywatne wakacje pojechał służbowym samochodem, dwukrotnie zatankował pojazd, płacąc służbową kartą. Tego samego dnia Ciążyński złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości. W programie "Tłit” WP europoseł Budka powiedział, że "jest to oczywiste, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca". - Każdy szef wkurzyłby się i każdy, kto zna bardzo wysokie standardy Donalda Tuska, wie, że reakcja mogła być tylko jedna - stwierdził gość programu. Budka zwrócił uwagę, że reakcja była "absolutnie słuszna", ponieważ Ciążyński przeprosił, zwrócił środki i podał się do dymisji.