Dramatyczna scena. 4-latek bez spodni, matka tylko w koszuli
We wtorek po godz. 7 rano strażnicy miejscy w Warszawie zauważyli kobietę i dziecko na przystanku autobusowym. Czteroletni chłopiec leżał na ławce bez spodni i skarpetek. Kobieta miała na sobie tylko koszulę nocną i klapki.
Strażnicy miejscy byli w trakcie patrolu w rejonie Praga-Północ, gdy dostrzegli na przystanku autobusowym przy Szwedzkiej kobietę z małym dzieckiem. Tego poranka termometry wskazywały zaledwie kilka stopni na plusie.
"Strażnicy natychmiast podeszli zapytać, co się stało. Roztrzęsiona kobieta była blada i miała objawy hipotermii. Trzęsący się z zimna 4-letni syn przysypiał na ławce. Matka powiedziała, że nagle poczuła silny strach i tak jak stali, uciekli z domu" - relacjonuje Straż Miejska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na hulajnodze wprost pod koła auta. Nagranie z potrącenia na pasach
Kobieta przyznała w rozmowie ze strażnikami, że od kilku lat ma problemy zdrowotne. Kilkanaście minut później na miejscu było już pogotowie, by udzielić pomocy. Kobieta wraz z dzieckiem trafiła do szpitala.
Każdego dnia Straż Miejska przeprowadza setki interwencji. Statystyki wskazują, że tylko we wtorek 834 dotyczyły ruchu drogowego, 256 bezpieczeństwa i porządku publicznego, a 100 zakwalifikowano jako sprawy komunalne i ochrona środowiska.