Miedwiediew ostro o Trumpie. "USA to nasz wróg"
Dmitrij Miedwiediew reaguje na doniesienia z USA. Napisał wprost, że USA jest wrogiem Rosji. Ostro komentuje decyzje Donalda Trumpa i grozi kolejnymi atakami.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
"Odwołanie przez Trumpa szczytu w Budapeszcie. Nowe sankcje przeciwko naszemu krajowi ze strony USA. Co jeszcze? Czy oprócz niesławnych Tomahawków pojawi się nowa broń?" - grzmi Dmitrij Miedwiediew. To reakcja na decyzje Donalda Trumpa.
Prezydent USA oświadczył, że odwołał zapowiadane wcześniej spotkanie z przywódcą Rosji Władimirem Putinem w Budapeszcie, lecz zastrzegł, że dojdzie do niego w przyszłości. Potwierdził też nałożenie sankcji na rosyjskie koncerny naftowe, choć wyraził nadzieję, że nie będą potrzebne zbyt długo.
"Jeśli któryś z licznych komentatorów wciąż miał złudzenia - proszę bardzo. USA to nasz wróg, a ich gadatliwy 'rozjemca' wkroczył już na ścieżkę wojny z Rosją. Tak, nie zawsze aktywnie walczy po stronie banderowskiego Kijowa, ale to jest teraz jego konflikt, a nie sędziwego Bidena!" - kontynuuje swój wpis Miedwiediew.
Rewolucja w Trybunale? Zgorzelski zapowiada zmiany jeszcze w tym roku
Miedwiediew grozi Trumpowi
"Oczywiście, powiedzą, że nie mógł postąpić inaczej, że był pod presją Kongresu itp. To nie zmienia głównego: podjęte decyzje są aktem wojny przeciwko Rosji. A teraz Trump w pełni sprzymierzył się z szaloną Europą" - stwierdził w swoim oskarżycielskim wpisie.
Miedwiediew grozi kolejnymi uderzeniami. "Jest wyraźny plus w następnym wahnięciu wahadła Trumpa: możliwe jest uderzanie różnymi rodzajami broni we wszystkie kryjówki banderowców, bez oglądania się na niepotrzebne negocjacje. I osiągnięcie zwycięstwa dokładnie tam, gdzie jest to tylko możliwe. Na ziemi, nie za biurkiem. Niszczyć wrogów, a nie zawierać bezsensowne 'układy'" - napisał.
Trump dał Ukrainie zielone światło?
Trump odniósł się także do doniesień "The Wall Street Journal" na temat zniesienia restrykcji na uderzenia Ukrainy wewnątrz Rosji za pomocą brytyjskich rakiet Storm Shadow. Trump stwierdził, że nie jest prawdą, iż pozwolił Ukrainie na uderzenia wewnątrz Rosji za pomocą amerykańskiej broni, ale dodał, że chodzi tu o broń europejską.
- Po pierwsze, artykuł mówił że dałem Ukrainie pozwolenie na wystrzelenie rakiet w głąb Rosji. Nie zrobiłem tego. Po drugie, nie używają naszych rakiet - zaznaczył Trump.
Według "WSJ", mimo że chodziło o brytyjskie pociski, USA mogą nakładać restrykcje na ich użycie ze względu na wykorzystywanie przez nie amerykańskich danych do namierzania celów.
Źródło: Telegram/PAP/WP