Takiego smutnego prezydenta jeszcze nie widzieliście. Poruszające pożegnanie Beaty Szydło

- Ten moment nie jest dla mnie momentem miłym - mówił Andrzej Duda drżącym głosem, zaraz po przyjęciu rezygnacji Beaty Szydło.

Choć Andrzej Duda jest zwykle pogodny i uśmiechnięty, podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim nie krył wielkiego przygnębienia. Zaznaczył, że te chwile są dla niego trudne, jako dla człowieka emocjonalnie związanego z byłą panią premier.

Prezydent podziękował Beacie Szydło i wyraził wielką nadzieję na dalszą współpracę. Podczas emocjonalnego przemówienia ministrowie patrzyli na siebie nerwowo. Na koniec Andrzej Duda uściskał i wręczył kwiaty byłej pani premier.

W czwartek wieczorem zapadła decyzja o dymisji szefowej rządu. Beata Szydło ma zostać wicepremierem ds. społecznych.