Tak resort finansów "wkopał" Beatę Szydło

493 tysiące złotych nagród – tyle przez ostatnie dwa lata dostali wiceministrowie w resorcie finansów. Premie przyznawała ówczesna premier Beata Szydło. Zrobiła to – jak wynika z pisma, do którego dotarła Wirtualna Polska – bez żadnego uzasadnienia…

Beata Szydło twierdzi, że nagrody ministrom  i wiceministrom się należały
Źródło zdjęć: © PAP | Michał Klag
Sylwester Ruszkiewicz

Pamiętacie kontrowersyjne wystąpienie w Sejmie byłej szefowej rządu Beaty Szydło, która zaciekle broniła przyznania nagród? Oklaskiwał je sam prezes PiS Jarosław Kaczyński, który później sam wyznał, że prosił, by w wystąpieniu „pokazała pazurki”. - Tak, rzeczywiście, ministrowie i wiceministrowie otrzymywali nagrody za ciężką, uczciwą pracę i te pieniądze im się po prostu należały! - prawie wykrzyczała Szydło z mównicy. W tej krótkiej, acz dosadnej wypowiedzi była premier uzasadniała przyznanie nagród „ciężką, uczciwą pracą”. Co innego jednak wynika z pisma, do którego dotarliśmy.

Przyznała nagrody, bez żadnego uzasadnienia

To odpowiedź na poselską interpelację w sprawie nagród w resorcie finansów za 2016 i 2017 r. O premie dla wiceministrów finansów zapytał poseł Platformy Krzysztof Brejza. Przy okazji, chciał się dowiedzieć: jakie było uzasadnienie przyznania bonusów. 16 kwietnia dostał odpowiedź od wiceministra finansów Mariana Banasia. Nie przypadnie ona do gustu Beacie Szydło.

- Do ministerstwa finansów nie wpłynęły uzasadnienia Prezesa Rady Ministrów przyznające nagrody poszczególnym sekretarzom stanu i podsekretarzom stanu w 2016 r. i w 2017 r. – napisał wiceminister Banaś. I jak ujawnił, Kancelaria Prezesa Rady Ministrów przesłała jedynie do Ministerstwa Finansów pisma informujące o wysokości nagród oraz z jakich środków nagrody mają być wypłacone. Przypomnijmy, że w przypadku ministrów i wiceministrów, decyzję o przyznaniu nagród podejmuje osobiście podejmuje premier. W tym przypadku, była to właśnie Beata Szydło.

Obraz
© WP.PL | WP.PL

Dostali kilkadziesiąt tysięcy złotych, będą musieli zwracać

Dzięki jej hojności, sekretarze i podsekretarze stanu w resorcie finansów dostali blisko 500 tys. zł nagród w ciągu dwóch lat. Najwięcej wiceminister finansów Marian Banaś 67,4 tys. zł. Niewiele mniej: Leszek Skiba 66,4 tys. zł. Piotr Nowak 66,4 tys. zł, Wiesław Janczyk 62,4 tys. zł i Paweł Gruza 61,4 tys. zł. Z kolei obecna szefowa resortu finansów Teresa Czerwińska, która pełniła w 2017 r. funkcję podsekretarza stanu dostała 36,9 tys. zł.

Warto przypomnieć, że ówczesny minister finansów Mateusz Morawiecki otrzymał 75 tys. zł premii. Po wybuchu afery z nagrodami, polityk zapowiedział, że przeznaczy pieniądze na cele charytatywne. Podobnie mają zachować się pozostali ministrowie i wiceministrowie.

Zobacz także: Żakowski o trauma-biznesie. Zwrócił się do Kaczyńskiego

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Trump w Wielkiej Brytanii. Protesty już od pierwszych minut
Trump w Wielkiej Brytanii. Protesty już od pierwszych minut
MSWiA chce przedłużenia kontroli na granicy z Niemcami i Litwą
MSWiA chce przedłużenia kontroli na granicy z Niemcami i Litwą
Prezydium KRS zawiadamia prokuraturę.  "Minister Żurek popełnił przestępstwa"
Prezydium KRS zawiadamia prokuraturę. "Minister Żurek popełnił przestępstwa"
Sikorski z Nawrockim na zagranicznej wizycie. Pierwsza taka sytuacja
Sikorski z Nawrockim na zagranicznej wizycie. Pierwsza taka sytuacja
"Skandal". Kaczyński ostro ws. przepływu informacji dot. rakiety
"Skandal". Kaczyński ostro ws. przepływu informacji dot. rakiety
Dramatyczny wypadek na egzaminie na prawo jazdy w Lesznie
Dramatyczny wypadek na egzaminie na prawo jazdy w Lesznie
Szukają kangura w Krakowie. Pojawia się i znika
Szukają kangura w Krakowie. Pojawia się i znika
Ksiądz z zarzutem zabójstwa. Zostanie zbadany psychiatryczne
Ksiądz z zarzutem zabójstwa. Zostanie zbadany psychiatryczne
Trump atakuje dziennikarza. Straszy go ściganiem prokurator
Trump atakuje dziennikarza. Straszy go ściganiem prokurator
Mer Lwowa ujawnia: w moim biurze znaleziono podsłuch
Mer Lwowa ujawnia: w moim biurze znaleziono podsłuch
Najpierw dach, potem krzyż. Sprawcy grozi 5 lat więzienia
Najpierw dach, potem krzyż. Sprawcy grozi 5 lat więzienia
Syn byłego prezesa TVP reaguje na zarzut gwałtu
Syn byłego prezesa TVP reaguje na zarzut gwałtu