"Nienawidzę Polaków", "Jestem hitlerowcem", "Zabiłbym wszystkich Polaków. Nie miałbym z tym problemu" - miał mówić na nagraniu niemiecki przedsiębiorca. Został pozwany przez swoją pracownicę za znieważanie Polaków. Podczas rozprawy prowadzący w Polsce firmę Niemiec zaproponował ugodę: zadeklarował, że przeprosi powódkę i zaproponował wpłatę na cel społeczny.