RegionalneKrakówNie będzie śledztwa ws. "tęczowej zarazy" abpa Marka Jędraszewskiego. Prokuratura odrzuca skargi

Nie będzie śledztwa ws. "tęczowej zarazy" abpa Marka Jędraszewskiego. Prokuratura odrzuca skargi

Nie będzie śledztwa ws. "tęczowej zarazy" abpa Marka Jędraszewskiego. Prokuratura odrzuca skargi
Źródło zdjęć: © East News | Beata Zawrzel
21.01.2020 19:12, aktualizacja: 21.01.2020 19:35

Prokuratura najpierw odmówiła wszczęcia śledztwa ws. kontrowersyjnych słów metropolity krakowskiego o "tęczowej zarazie". Teraz odrzuca liczne zażalenia na jej decyzję. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zapowiedział, że nie ustąpi i będzie walczył do skutku.

"Prokuratura w Krakowie robi, co tylko może, by nie dopuścić do sytuacji, w której niezawisły sąd mógłby zbadać słowa o 'tęczowej zarazie' wypowiedziane przez biskupa Jędraszewskiego pod kątem popełnienia czynu zabronionego” zaalarmował we wtorek na Facebooku Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

Chodzi o słowa, które wypowiedział abp Marek Jędraszewski 1 sierpnia podczas mszy w Kościele Mariackim z okazji 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. - Czerwona zaraza już po naszej ziemi całe szczęście nie chodzi, co wcale nie znaczy, że nie ma nowej, która chce opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie marksistowska, bolszewicka, ale zrodzona z tego samego ducha, neomarksistowska. Nie czerwona, ale tęczowa - powiedział wówczas metropolita krakowski.

Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych oraz kilkanaście osób prywatnych złożyło w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa nawoływania do nienawiści lub znieważania osób ze względu na orientację seksualną przez duchownego. Po miesiącu prokuratura wszystkim odmówiła wszczęcia śledztwa - podaje krakowska "Gazeta Wyborcza". Zdaniem śledczych, w Kodeksie karnym nie ma kar za znieważanie ze względu na orientację seksualną.

Osoby prywatne, które składały zawiadomienie, złożyły w prokuraturze zażalenie na taką decyzję. Prokuratura nie uznała tych skarg, bo czyn metropolity "nie dotyczył ich bezpośrednio".

- Za każdym razem, gdy wszczęcie śledztwa jest niewygodne dla prokuratury, zaczyna się stosowanie różnych kruczków prawnych, które mają nas zniechęcić do dalszych kroków - powiedział gazecie Konrad Dulkowski, prezes Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

Dulkowski zapowiada, że złoży zażalenie na odmowę wszczęcia śledztwa, bo takie prawo przysługuje instytucjom.

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (293)
Zobacz także