Odwaga na promilach. Zwyzywali interweniujących funkcjonariuszy

Dwie dziewczyny i dwóch chłopców w wieku 14-15 lat urządziło sobie spotkanie na jednym z nowotarskich podwórek. Za garażami przy ulicy Kopernika pili alkohol i zachowywali się wulgarnie. Interweniował policyjny patrol.

Podczas rozmowy z policją młodzi ludzie butnie oznajmili, że są zbyt młodzi, by funkcjonariusze mogli ich spisać. Zaczęli wyzywać mundurowych i odmówili wylegitymowania się. Jeden z chłopców, wzywany do podania personaliów, skłamał i podał nieprawdziwe dane.

Gdy zrobiło się nieco groźniej, nastolatkowie zaczęli zachowywać się agresywnie. Doszło do szarpaniny, a jeden z nieletnich popchnął policjanta. Gdy funkcjonariusze zdecydowali się na obezwładnienie napastnika, do walki włączył się drugi z chłopców. Nie obronił jednak kolegi i cała czwórka została umieszczona w radiowozie i trafiła na posterunek w Nowym Targu.

Na miejscu młodzież została przebadana alkomatem. Dziewczynki były trzeźwe, ale jeden z chłopców miał ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie. Jak informuje "Superexpress", młodzi ludzie mylili się co do swojej bezkarności. Ich sprawa zostanie przekazane do sądu rodzinnego w Nowym Targu.

Cała grupa odpowie za znieważenie funkcjonariuszy. Chłopcy będą też mieli postawiony zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza. 14-latek, który okłamał policję, dodatkowo odpowie za umyślne wprowadzenie w błąd służb porządkowych i podawanie nieprawdy przy ustalaniu tożsamości.

Gazeta wyjaśnia także, że osoby w wieku 13-17 lat w przypadku konfliktu z prawem odpowiadają przed sądem rodzinnym za popełnione czyny karalne, natomiast po ukończeniu siedemnastu lat mogą stanąć przed sądem jak dorośli. Sąd rodzinny może orzec wobec nieletniej osoby środki wychowawcze, lecznicze i poprawcze - upomnienie, nakazy zaradcze, nadzór rodziców, opiekunów organizacji społecznej lub kuratora sądowego, a także umieszczenie w zakładzie naprawczym.