Huczne urodziny w Krapkowicach. Zakończył je patrol policji
Jak sobie zepsuć urodziny? Na to pytanie może odpowiedzieć sobie 36-latek z Walec (woj. opolskie). Pijany jubilat wsiadł na skuter razem z kolegą, aby uzupełnić zapasy na własnej imprezie. Wycieczka do pobliskiego sklepu skończyła się w areszcie.
31.01.2020 | aktual.: 31.01.2020 18:11
Policjanci z Krapkowic otrzymali telefon z prośbą o niecodzienną interwencję. W witrynę sklepową wjechał skuter, którym podróżowało 2 mężczyzn. Patrol od razu udał się na miejsce.
Tam zastali 36-letniego kierowcę-jubilata. Po przebadaniu go alkomatem, urządzenie wykazało pół promila alkoholu. Mężczyzna tłumaczył to "potrzebą zakupu alkoholu" na swoją imprezę urodzinową. Jednak i to nie był dla niego najgorsze. Po sprawdzeniu jego dokumentów okazało się że jest poszukiwany listem gończym do odbycia kary pozbawienia wolności.
Tuż przed interwencją kompan jubilata zdążył uciec. 37-latek kontynuował imprezę bez swojego kolegi, jednak nie uciekł za daleko. Policjanci bez trudu zlokalizowali adres, w którym bawili się goście.
Po sprawdzeniu alkomatem, w organizmie 37-latka stwierdzono ponad 2,5 promila alkoholu. Dodatkowo mężczyzna prowadził skuter pomimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Dla obu uczestników urodzin sprawa nie zakończyła się happy-endem. Jubilat trafił prosto do zakładu karnego, a jego gość stanie przed sądem i odpowie za
jazdę pod wpływem alkoholu i złamanie sądowego zakazu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl