Śląsk. Kompletnie pijany maszynista jeździł lokomotywą "tam i z powrotem"
Policja zatrzymała 51-letniego maszynistę, który prowadził lokomotywę pod wpływem alkoholu. Mężczyzna jeździł po torach bez celu. Za pijacką przejażdżkę może trafić za kratki na 2 lata.
Do niecodziennego incydentu doszło w poniedziałek około godz 22. Wtedy pracownica nastawni kolejowej w Imielinie (woj. śląskie) zauważyła lokomotywę jeżdżącą tam i z powrotem na szlaku kolejowym od stacji Jaworzno-Szczakowa do stacji Brzeszcze.
Zaniepokojona nietypowym "rozkładem jazdy" lokomotywy kobieta zawiadomiła Służbę Ochrony Kolei oraz policję. Gdy lokomotywę udało się zatrzymać okazało się, że kieruje nią 51-letni maszynista. Mężczyzna był pijany w sztok - badanie wykazało, że miał w organizmie 2,98 promila alkoholu.
Za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat więzienia.
Zobacz też: Rosja poparła rezolucję Rady Europy ws. Polski. Fogiel: absolutne kuriozum
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl