zamieszki(strona 27/43)

Nastolatek, którego śmierć wywołała w
Grecji falę protestów i zamieszek, zginął od rykoszetu, a nie od
bezpośredniego trafienia - poinformował adwokat broniący
oskarżonych o śmierć chłopca policjantów, powołując się na
ekspertyzę balistyczną.

Ok. tysiąca ludzi, w tym wielu młodych, przybyło na pogrzeb nastolatka zabitego w sobotę przez policję, odbywający się na przedmieściach Aten.

Podczas gdy w Atenach i kilku innych miastach Grecji trwają starcia policji z młodzieżą, które wybuchły po zastrzeleniu przez policjanta 15-letniego uczestnika demonstracji, sprawca jego śmierci został aresztowany w niedzielę pod zarzutem "umyślnego zabójstwa". W areszcie osadzono również drugiego członka patrolu policyjnego, który został oskarżony o pomoc w zabójstwie.

Nigeryjscy żołnierze patrolują ulice miasta Mos w środkowej części kraju, gdzie doszło do starć między muzułmanami a chrześcijanami. Po dwóch dniach walk wprowadzono całodobową godzinę policyjną. Bilans ofiar nie jest znany, potwierdzono jednak, że w głównym meczecie miasta znajduje się 350 ciał. Walki wybuchły po ogłoszeniu spornego wyniku wyborów lokalnych.

Dowódca armii Tajlandii generał Anupong Paochinda oświadczył, że rząd powinien ustąpić i rozpisać przedterminowe wybory parlamentarne, żeby zakończyć kryzys polityczny w kraju. Wkrótce potem rzecznik rządu
oświadczył, że premier odrzuca propozycję armii.

W związku z planami utworzenia
nowego kościoła, na przedmieściach stolicy Egiptu doszło do ulicznych walk z udziałem muzułmanów,
chrześcijan i policjantów - powiadomiła niemiecka agencja dpa.

Jedna osoba zginęła, a 23 zostały
ranne w czwartek nad ranem w Bangkoku podczas protestu pod
kancelarią premiera Tajlandii - poinformowała tajlandzka służba
zdrowia.

Policja w wielkich miastach amerykańskich
przygotowuje się na wypadek ewentualnych zamieszek po wyborach -
podał waszyngtoński magazyn "The Hill", powołując się na
rozmowy ze stróżami porządku. Powodem rozruchów może być kandydatura czarnoskórego Baracka Obamy na prezydenta USA.

Premier Węgier Ferenc Gyurcsany przestrzegał przed zamieszkami w rocznicę narodowego powstania z 23 października 1956 roku - informuje agencja MTI.

Indyjska policja aresztowała ponad 60 byłych pracowników pochodzącej z Włoch firmy produkcyjnej. Oskarża się ich o pobicie na śmierć indyjskiego dyrektora firmy -
poinformowała policja.

W stolicy Argentyny - Buenos Aires pasażerowie zdenerwowani ciągłymi opóźnieniami pociągów nie wytrzymali napięcia jakie towarzyszyło ich podróży. Wściekli pasażerowie skarżą się, że opóźnienie kosztowało ich dzień pracy. Początkowo odpowiedzialnością za wywołanie zamieszek władze obarczyły lewicowych aktywistów, później jednak przyznały, że powodem była opieszałość kolei.

W mieście Roquetas de Mar na południu Hiszpanii doszło w weekend do ulicznych zamieszek po śmierci senegalskiego imigranta, który zginął pchnięty nożem podczas bójki na przedmieściach.

Premier rządu Tajlandii Samak
Sundaravej oświadczył w przemówieniu radiowym, że nie
widzi powodu podania do dymisji siebie i swojego rządu, mimo
trwających od 3 miesięcy demonstracji ulicznych jego przeciwników.

Władze Chin zabroniły dziennikarzom rozmawiać z mieszkańcami miasta Kaszgar obserwującymi przybycie ognia olimpijskiego. Ten zakaz bezpośrednio łamie obietnicę złożoną przez Chiny przed przyznaniem im organizacji olimpiady. Ceremonia odbyła się bez incydentów, porządku pilnowały setki żołnierzy. Władze chińskie utrzymują, że udaremniły w tym regionie przygotowania do zamachów mających sie odbyć w czasie igrzysk.

W starciach z policją w miasteczku Vitry-le-Francois na północy Francji, rannych zostało dziewięć osób.
Młodzież protestująca przeciwko śmierci postrzelonego 22-letniego
mężczyzny podpaliła około 60 samochodów - podały lokalne władze.