Iran każe dziennikarzom zostać w biurach
Iran zabronił zagranicznym dziennikarzom opuszczania biur w celu relacjonowania ulicznych protestów w Teheranie, które wybuchają od ogłoszenia w sobotę rano wyników wyborów prezydenckich.
16.06.2009 | aktual.: 21.06.2009 21:55
Irańskie Ministerstwo Kultury oświadczyło, że dziennikarze mogą kontynuować pracę z biur, ale unieważnione zostały akredytacje prasowe dla wszystkich zagranicznych mediów.
- Żaden dziennikarz nie ma pozwolenia na relacjonowanie czy filmowanie lub robienie zdjęć na ulicach miasta - powiedział Reuterowi przedstawiciel resortu.
Decyzja taka zapadła po trzech dniach protestów przeciwko oficjalnym wynikom piątkowych wyborów w Iranie, według których zwyciężył obecny prezydent, radykał Mahmud Ahmadineżad.
Tymczasem na ulicach Teheranu odbywa się demonstracja zwolenników Ahmadineżada. Główny rywal Ahmadineżada, Mir-Hosejn Musawi, odwołał planowany na popołudnie wiec swoich zwolenników, tłumacząc, że w ten sposób chce "ochronić ich życie".