wyrok tk(strona 2/3)

Wyrok polskiego Trybunału Konstytucyjnego spotka się z reakcją Komisji Europejskiej? Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen przekazała w środę, że konsekwencją orzeczenia może być wszczęcie przez unijne władze procedury naruszeniowej.

W czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że niektóre przepisy Traktatu o Unii Europejskiej są niezgodne z polską Konstytucją. Spór z Brukselą o praworządność w Polsce przybiera na sile. - Sprawa zaszła stanowczo za daleko, ale nie wydaje mi się, by była to wina TK - twierdzi Małgorzata Manowska, I Prezes Sądu Najwyższego.

- Jestem głęboko zaniepokojona wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Poleciłam służbom Komisji Europejskiej, aby zanalizowały ten werdykt dogłębnie i szybko - oświadczyła w piątek szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Co może to oznaczać dla Polski?

Na pl. Zamkowym w Warszawie trwa protest w obronie obecności Polski w Unii Europejskiej. Zapraszamy na relację na żywo z wydarzenia.

W kilkudziesięciu polskich miastach odbyły demonstracje po czwartkowym wyroku Trybunału Konstytucyjnego. - Czułem się zobowiązany, aby w tym krytycznym momencie podnieść alarm. Partia rządząca bez owijania w bawełnę podjęła decyzję o wyprowadzeniu Polski z Unii Europejskiej - mówił były premier Donald Tusk na pl. Zamkowym w Warszawie. Część protestujących przeszła przed siedzibę PiS przy ul. Nowogrodzkiej.

- Nie damy się złamać - twierdzą nieoficjalnie politycy PiS, pytani o stanowcze reakcje Komisji Europejskiej ws. wyroku TK. O planach, co dalej, jednak nie mówią. Głos w tej sprawie zabiera wiceszef MSZ Paweł Jabłoński, który Wirtualnej Polsce deklaruje: - Nie poddamy się politycznej presji. Ale chcemy wciąż prowadzić dialog.

W nocy z czwartku na piątek doszło do ataku na biuro poselskie Janusza Kowalskiego. Drzwi i okno lokalu w Paczkowie zostały pomazane farbą. Sprawą zajęły się służby.

Zbigniew Ziobro zabrał głos w sprawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który w czwartek obradował nad wyższością prawa unijnego nad prawem krajowym. - Konstytucja jest najwyższym aktem prawa w Polsce, nie traktaty międzynarodowe - podkreślił polityk. Zapowiedział też, że wyśle listy do Donalda Tuska i Ursuli von der Leyen.

- Wzywam wszystkich, którzy chcą bronić Polski europejskiej, w niedzielę na Plac Zamkowy w Warszawie - napisał Donald Tusk. To reakcja lidera Platformy Obywatelskiej na czwartkowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego.

Trybunał Konstytucyjny uznał w czwartek, że niektóre zapisy Traktatu o Unii Europejskiej są niezgodne z polską Konstytucją. Zdaniem ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry Trybunał wyznaczył w nim "konstytucyjne granice integracji europejskiej".

Uznawanie prawa unijnego za wyższe nad krajowymi normami prawnymi jest niezgodne z Konstytucją - stwierdził Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej. Opozycja jest wzburzona. - To droga do Polexitu. Przed wyborami staniemy przed wielkim dylematem. Albo zachód, albo wschód. To będzie wybór dla kolejnych pokoleń Polaków - mówi Wirtualnej Polsce polityk KO Cezary Tomczyk.

- Polski rząd ma miesiąc na wprowadzenie zasądzonych przez TSUE środków tymczasowych - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską prof. Marek Chmaj, konstytucjonalista z Instytutu Prawa SWPS. Prawnik podkreśla, że ewentualne niezastosowanie się do środowego postanowienia może wiązać się z karami pieniężnymi. - Orzeczenie TK pozostaje w tej kwestii bez znaczenia - dodaje.

Europejki chcą pomóc Polkom, które z powodu wyroku trybunału konstytucyjnego nie mogą dokonać aborcji z powodu nieodwracalnej wady płodu. Kolejne kraje oferują Polkom nieodpłatną pomoc.

Poseł Lewicy Marek Rutka domaga się od państwa wypłaty zaległego świadczenia 500+. Powód? Poseł uznał, że skoro wyrok TK traktuje płód jako "dziecko poczęte", to nie widzi powodu żeby nie otrzymywać za nie pieniędzy.

- Żałuję, że podpisałam się pod wnioskiem do TK ws. aborcji - przyznaje się do błędu posłanka klubu PiS. - Nie wypowiem się na ten temat, jestem z wizytą u księdza biskupa - mówi inna parlamentarzystka.

Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego skutkujące faktycznym zakazem aborcji wywołało masowe protesty w całej Polsce. Zaskoczony skalą protestów rząd do tej pory nie opublikował wyroku.

Kierownictwo PiS zdecydowało o przełożeniu planowanych na ten tydzień obrad Sejmu o kolejne dwa tygodnie. Powód? Obawy o większość parlamentarną. I liczenie na wygaszenie protestów ulicznych. Rząd - z polecenia premiera - wstrzymuje się także z publikacją wyroku TK ws. aborcji.

Budzący kontrowersje Trybunał Konstytucyjny właściwie zakazał aborcji w Polsce, to skandal i działanie na szkodę polskich kobiet - ocenił niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung”.

Hulaj dusza, piekła nie ma. Taki jest stan prawny po wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Politycy będą mogli bez przeszkód ingerować w wymiar sprawiedliwości. Nie tylko w jego organizację, ale też w konkretne sprawy.