Wyrok TK. Dwa listy od Ziobry. Adresatami Tusk i Von der Leyen

- Spotkaliśmy się z państwem w związku z wczorajszym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Stwierdził on nie mniej i nie więcej ten fakt, że Konstytucja jest najwyższym aktem prawa w Polsce, nie traktaty międzynarodowe - zaznaczył minister sprawiedliwości.

Polityk wspomniał też o "agresji międzynarodowej". - Nie traktaty, nie umowy, ale Konstytucja. To bardzo ważne orzeczenie w obliczu narastającej prawnej, międzynarodowej agresji, przy wsparciu Berlina i innych stolic europejskich zmierzających do tego, aby Polskę traktować jako państwo quasi-kolonialne, które ma nad sobą, nad konstytucją, jeszcze wyższe akty prawne -  podkreślił Ziobro.

- Istotą demokracji jest to, że to wyborcy w Polsce w głosowaniu tajnym mają prawo wybierać swoich przedstawicieli, a także zmieniać ten najwyższy akt prawny, którym jest Konstytucja. Gdyby odebrać tę podstawową zasadę świadczącą o suwerenności państwa polskiego Polakom oznaczałoby to, że musimy ją oddać i dać nieznanym nawet większości z imienia i nazwiska brukselskim urzędnikom: eurokratom - kontynuował lider Solidarnej Polski.

Minister sprawiedliwości dodał też, że wyśle do Donalda Tuska stanowisko Sejmu z czasów, gdy marszałkiem Sejmu był Grzegorz Schetyna.

- Postanowiłem wysłać panu Donaldowi Tuskowi krótki list do Brukseli, bo tam dalej jest siedziba pana Tuska i pobiera stamtąd sowitą pensję. Przypomnę w nim, odwołując się do dokumentów, stanowisko polityków PO z czasów jego rządów, w którym uznawali prymat Konstytucji. To stanowisko jest podpisane jeszcze przez Grzegorza Schetynę. Wtedy prezesem TK był prof. Rzepliński - mówił Ziobro.

- Co takiego może oburzać w orzeczeniu Trybunału, co wcześniej podkreślały inne składy TK, że to Konstytucja jest najważniejszym aktem prawa w Polsce, o co zabiegał też marszałek Schetyna - pytał polityk.

- Ze zdumieniem przyjmuję fakt wzmożenia Donalda Tuska i jego środowiska, które kwestionuje nadrzędność konstytucji RP. To właśnie Konstytucja towarzyszyła politykom PO, gdy krzyczeli, że to najwyższy akt prawny w Polsce. I nagle zdają się zapominać o tej nadrzędności Konstytucji - dodał minister sprawiedliwości.

Lider Solidarnej Polski dodał, że podobny list wyśle również do szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen.

Zbigniew Ziobro już w czwartek zabrał głos w sprawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Polityk nazwał go "historycznym orzeczeniem".

"Trybunał wyznaczył konstytucyjne granice integracji europejskiej oraz dopuszczalnej ingerencji UE w polskie sprawy. Bezprawne działania wykraczające poza traktaty nie stanowią dla Polski wiążącego prawa międzynarodowego. Bo nie są legitymizowane przekazaniem kompetencji na rzecz UE. To też konsekwencja orzeczenia TK" - napisał na Twitterze minister sprawiedliwości.

W czwartek Trybunał Konstytucyjny obradował nad wyższością prawa unijnego nad prawem krajowym. Trybunał orzekł, że wybrane niektóre przepisy Traktatu o Unii Europejskiej są niezgodne z polską Konstytucją.

- Organy Unii Europejskiej działają poza granicami kompetencji przekazanych przez Rzeczpospolitą Polską w traktatach - tłumaczyła w czasie uzasadnienia wyroku TK prezes Julia Przyłębska.

W ocenie części sędziów TK "próba ingerencji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w polski wymiar sprawiedliwości narusza zasadę praworządności, zasadę nadrzędności Konstytucji oraz zasadę zachowania suwerenności w procesie integracji europejskiej".

Do czwartkowego wyroku Trybunału Konstytucyjnego odniosła się Komisja Europejska. - Jestem głęboko zaniepokojona wczorajszym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Poleciłam służbom Komisji Europejskiej, aby zanalizowały ten werdykt dogłębnie i szybko - poinformowała w piątek Ursula von der Leyen.