TK zdecyduje o nadrzędności prawa? Kopacz: Byłoby to obraźliwe
- Jeśli TK wydałby wyrok ws. nadrzędności prawa, byłoby to obraźliwe dla wszystkich Polaków, którzy w referendum w 2003 roku opowiedzieli się za uczestnictwem w UE - przekonywała była premier Ewa Kopacz. W telewizyjnym wywiadzie europosłanka PO odniosła się również do powrotu Donalda Tuska oraz kwestii "lex TVN".
13.07.2021 21:12
Na początku lipca Ewa Kopacz ustąpiła z funkcji wiceprzewodniczącej Platformy Obywatelskiej. Miało to związek ze statutem partii, który przewidywał, że po rezygnacji Borysa Budki to najstarszy wiceszef będzie pełnić obowiązki lidera.
Była premier we wtorek dopytywana była w "Kropce nad i" o sondażowy "efekt Tuska". Prowadząca Monika Olejnik zwróciła uwagę, że nowy lider PO nie króluje jednak w rankingach zaufania.
Kopacz stwierdziła, że sytuacja zmienia się w zależności od rankingu. - Dzisiaj wyczytałam, że w jednym z rankingów zaufania pojawił się Daniel Obajtek, który ma większy stopień zaufania niż marszałek Senatu. Czy ludziom nie przeszkadza ten nepotyzm i afery, które są ujawniane? - dopytywała retorycznie europosłanka PO.
W rozmowie pojawił się również wątek programu 500+. Olejnik przywołała słowa Donalda Tuska, który w Szczecinie przekonywał, że Platforma w 2015 roku chciała wprowadzić podobny program. - 500 plus to się nigdy nie nazywało. Była mowa o podobnych projektach wsparcia nie tylko dzieci, ale całych rodzin - tłumaczyła Kopacz.
- W maju 2015 roku Komisja Europejska zniosła z Polski procedurę nadmiernego deficytu. Zostawiliśmy kolegom z PiS-u zdrowe finanse publiczne, dlatego mogliście rozdawać na prawo i lewo, mogliście obiecywać ludziom to, czego my nie mogliśmy, pilnując płynności finansów publicznych, myśląc nie tylko w perspektywie czterech lat, ale w przyszłości dzieci i wnuków - mówiła na antenie TVN24 była premier.
TK zdecyduje ws. unijnego prawa? "Byłoby to obraźliwe"
Eurodeputowana PO dopytywana była również o postępowanie ws. nadrzędności polskiego prawa nad unijnymi przepisami. Niebawem w tej sprawie Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej może wydać wyrok.
- Gdyby się tak stało, byłoby to obraźliwe dla wszystkich Polaków, którzy w referendum w 2003 roku opowiedzieli się za uczestnictwem w Unii Europejskiej. Polacy byli świadomi, że trzeba przestrzegać Traktatu o Unii Europejskiej - komentowała była premier.
Według Ewy Kopacz są "dwa wyjścia". - Albo zmienić Konstytucję i dostosować ją do prawa europejskiego, albo wyjść z Unii Europejskiej. I to drugie to jest cel, który przyświeca tej inicjatywie - przekonywała opozycyjna polityk.
Jej zdaniem rządzący zapominają o kwestii Funduszu Odbudowy. W ostatnim czasie wypłata środków została wstrzymana dla Węgier. - Jeśli polscy politycy nie zejdą z drogi łamania praworządności, jeśli nadal będą nietolerancji i siać nienawiść, to podejrzewam, że Krajowy Plan Odbudowy też nie będzie realizowany - wskazała Kopacz.
- Teraz razem z Węgrami jesteśmy tymi, którzy są przedstawiani na międzynarodowym forum jako ci, którzy łamią praworządność i wprowadzają zasady dyskryminacji - dodała Kopacz.
Zobacz także
"Lex TVN". Ewa Kopacz o rosyjskich wzorcach
W "Kropce nad i" pojawiła się również kwestia zmiany ustawy medialnej. Propozycję w tej sprawie wysunęła ostatnio grupa posłów PiS.
- Jest to prorosyjskie postępowanie. Gdy Putin dochodził do władzy, dwóch oligarchów trzęsło mediami w Rosji. Wystarczyły dwa lata, kiedy media te zostały przejęte przez media publiczne, a niezależni dziennikarze zwolnieni. Dzisiaj władza chce wymusić sprzedaż TVN-u przez Amerykanów - podsumowała Kopacz.