Polska"Polska ma miesiąc". Prof. Marek Chmaj o postanowieniu TSUE

"Polska ma miesiąc". Prof. Marek Chmaj o postanowieniu TSUE

- Polski rząd ma miesiąc na wprowadzenie zasądzonych przez TSUE środków tymczasowych - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską prof. Marek Chmaj, konstytucjonalista z Instytutu Prawa SWPS. Prawnik podkreśla, że ewentualne niezastosowanie się do środowego postanowienia może wiązać się z karami pieniężnymi. - Orzeczenie TK pozostaje w tej kwestii bez znaczenia - dodaje.

"Polska ma miesiąc". Prof. Marek Chmaj o postanowieniu TSUE
"Polska ma miesiąc". Prof. Marek Chmaj o postanowieniu TSUE
Źródło zdjęć: © East News | Jan Bielecki
Marek Mikołajczyk

- Środowe postanowienie Trybunał Sprawiedliwości UE dotyczy zastosowania środków tymczasowych. Jest to postanowienie daleko idące, gdyż zażądano natychmiastowego zawieszenia przepisów krajowych - tłumaczy w rozmowie z WP prof. Marek Chmaj, wiceprzewodniczący Trybunału Stanu, ekspert z zakresu prawa konstytucyjnego i administracyjnego.

- TSUE na tym etapie postępowania nie wie, kiedy będzie wydany wyrok, ale uwzględniając wnioski Komisji Europejskiej uznał, że należy jak najszybciej zastopować możliwość działania Izby Dyscyplinarnej SN - dodaje konstytucjonalista.

Postanowienie TSUE ws. Izby Dyscyplinarnej. "Miesiąc na zawieszenie"

Prof. Chmaj podkreśla, że polski rząd ma "miesiąc na wprowadzenie zasądzonych środków". - Po tym czasie TSUE zweryfikuje, czy postanowienie zostało zrealizowane. W przeciwnym razie na Polskę mogą zostać nałożone kolejne środki, np. kary określane kwotowo, płacone za każdy dzień zwłoki - tłumaczy.

Prawnik zwraca również uwagę, że środowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego ws. środków tymczasowych pozostaje "bez znaczenia". - Postępowanie przed TK jest kompletnie abstrakcyjne. Jakakolwiek decyzja by nie zapadła, to TK nie ma możliwości zmiany traktatów albo wyłączenia obowiązywania Traktatu o UE na terytorium Polski - mówi WP prof. Marek Chmaj.

- Skoro nie ma takiej możliwości, to cokolwiek Trybunał Konstytucyjny sobie nie wymyśli, nie ma to wpływu na funkcjonowanie TSUE lub innych organów UE - podkreśla wiceprzewodniczący TS.

Izba Dyscyplinarna to jedna z trzech izb, która powstała w Sądzie Najwyższym na mocy ustawy z 2017 roku. Jej powołanie od początku budziło liczne kontrowersje prawne, w tym samego Sądu Najwyższego. Ponadto, w marcu 2021 roku rzecznik generalny TSUE orzekł, że izba ta "nie spełnia wymogów sądu".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1587)