Po całej serii skandali po stronie Donalda Trumpa mamy wreszcie coś "na drugą nóżkę". Konserwatywny instytut Project Veritas opublikował nagranie, na którym widać - byłego już - doradcę Partii Demokratycznej. Scott Foval, nie wiedząc, że jest nagrywany ukrytą kamerą otwarcie przyznał, że to właśnie instytucje związane z Partią Demokratyczną doprowadzały do zamieszek na wiecach Donalda Trumpa - informuje z Las Vegas korespondent Wirtualnej Polski, Leszek Krawczyk. Ciekawy w ostatecznej rozgrywce może być też fakt, że oddanie głosu na Trumpa zadeklarował też... brat obecnego prezydenta, Baracka Obamy.