Skandowali w Sejmie "Donald Trump". Tak skomentowano ich zachowanie

"Sodówka, za przeproszeniem, niektórym odbija po zwycięstwie Donalda Trumpa" czy "to jest jakaś kosmiczna rzeczywistość" - tak brzmią komentarze w sieci dot. zachowania posłów PiS i Konfederacji, którzy bardzo pozytywnie przyjęli wyniki wyborów w USA, m.in. skandując nazwisko Trumpa na początku środowego posiedzenia Sejmu.

Skomentowali zachowanie posłów, którzy skandowali w Sejmie
Skomentowali zachowanie posłów, którzy skandowali w Sejmie
Źródło zdjęć: © PAP, Twitter
oprac. ALW

Tuż po rozpoczęciu środowego posiedzenia Sejmu głos zabrał poseł koła Wolni Republikanie Jarosław Sachajko, który zaczął od skomentowania wyborów prezydenckich w USA.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Chciałem złożyć gratulacje panu Trumpowi"

- Przed wnioskiem formalnym w imieniu koła Wolni Republikanie chciałem złożyć gratulacje panu Donaldowi Trumpowi, 47. prezydentowi Stanów Zjednoczonych - stwierdził Sachajko.

Na te słowa natychmiast zareagowali posłowie PiS i Konfederacji, którzy wstali z miejsc, zaczęli klaskać i skandować: "Donald Trump". Niektórzy z nich założyli także na głowę czerwone czapki z daszkiem, które niejednokrotnie miał na sobie sam Trump - z napisem "Make America Great Again". Jarosław Sachajko także dołączył do bicia braw, po czym kontynuował swoją wypowiedź.

Wydarzenia, do których doszło w Sejmie, były szeroko komentowane w sieci przez dziennikarzy czy politologów.

"Czy kiedykolwiek w historii skandowano w Sejmie imię i nazwisko prezydenta innego kraju? To może teraz lecimy z 'Emmanuel Macron' albo 'Wołodymyr Zełenski'. No i oczywiście odpowiednie czapeczki na głowy" - napisał analityk polityczny Radosław Karbowski.

"Posłowie w polskim Sejmie skandują 'Donald Trump'. To jest jakaś kosmiczna rzeczywistość. Jak Le Pen w końcu wygra też będziecie skandować?" - skomentowała całą sytuację dziennikarka Dominika Długosz.

"Na litość boga człowieku, jesteś w polskim sejmie" - odniósł się do wpisu Mariusza Goska Adam Kościelak, radny krajowy Lewicy Razem. Polityk PiS wstawił bowiem na platformie X zdjęcie w czerwonej czapce z napisem "Make America Great Again".

Jak z kolei przekazał socjolog polityki Marcin Palade: "Skala bzdur, wygadywana od rana przez polityków centrolewicy o wyborach w USA, ale także ekstaza polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy wczorajszy werdykt Amerykanów zinterpretowali jako gwarancję wygranych kolejnych wyborów, potwierdzają, że mamy do czynienia z politycznym przedszkolem".

"Sodówka, za przeproszeniem, niektórym odbija po zwycięstwie Donalda Trumpa. Czytając wpisy przedstawicieli PiS można odnieść wrażenie jakby sądzili, że wygrali wybory na wyjeździe" - napisał też Jacek Nizinkiewicz, dziennikarz związany z "Rzeczpospolitą", odnosząc się do słów Piotra Glińskiego.

Poseł PiS Piotr Gliński opublikował wcześniej na platformie X taki wpis: "I tak się kończy chojrakowanie: Sikorski, Tusk, Giertych, Trzaskowski i cała ta, za przeproszeniem, kama-ry-la nagle zapomniała, jaką nienawiścią jeszcze przed chwilą syczała. I teraz się łasi... Dość obrzydliwe, ale też dobrze zapamiętane. Powoli do was już to dochodzi?".

Czytaj też:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wybory prezydenckie w usaDonald Trumpsejm
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (314)