wiatr(strona 8/36)

W poniedziałek czeka nas słoneczna pogoda. Będzie ciepło, ale w niektórych rejonach różnica temperatur może być dosyć spora. Z rana po raz kolejny utrudnienie może stanowić silna mgła.

Bardzo silne porywy wiatru halnego odnotowano w Tatrach. Powalone drzewa blokowały drogi, niszczyły dachy budynków oraz samochody. Wiatr osiągał prędkość ponad 150 kilometrów na godzinę. Strażacy interweniowali kilkadziesiąt razy.

Tajfun Yutu uderzył w północne Filipiny. Wiatr wiał z prędkością dochodzącą do 230 kilometrów na godzinę, doprowadził do wielu zniszczeń. Ewakuowano kilkanaście tysięcy osób.

Silny deszcz, porywisty wiatr ale i nagłe skoki temperatury - najbliższe dni będą pogodowo bardzo niejednoznaczne. Jedni wezmą do ręki parasolki, a inni założą okulary przeciwsłoneczne, gdy temperatura skoczy nawet do 22 stopni.

Środowe wichury pozbawiły prądu ponad 11 tys. gospodarstw domowych. Strażacy odnotowali 926 interwencji. Na drodze zginęła jedna osoba. W czwartek nadal musimy liczyć się z porywistym wiatrem, a dodatkowo intensywnie popada deszcz.

Strażacy od rana usuwają skutki wichur i ulew, które przetaczają się przez Polskę. Funkcjonariusze musieli interweniować kilkaset razy. Jak donosi IMGW, trudne warunki pogodowe utrzymają się co najmniej do piątku.

Huragan Willa przybiera na sile i zbliża się do zachodniego wybrzeża Meksyku. W tej chwili osiągnął trzecią kategorię w skali Saffira Simpsona, ale może wzrosnąć do czwartej.

Pogoda w najbliższych dniach da nam się we znaki. Nie tylko zrobi się o wiele chłodniej, będzie także silnie wiało. Wszystko za sprawą szybko przemieszczającego się nad naszym krajem strumienia arktycznego powietrza.

Silny wiatr praktycznie w całej Polsce. Najgorzej jest w centrum kraju, gdzie porywy osiągną nawet 90 km/h. IMGW i Rządowe Centrum Bezpieczeństwa apelują do mieszkańców - uważajcie.

Po ciepłym początku tygodnia, kolejny dzień przyniesie obniżenie temperatury. Słupki rtęci wskażą nie więcej niż 13 kresek. Pogodną aurą będą mogli cieszyć się jedynie mieszkańcy centrum i zachodniej Polski.

Co prawda we wtorek temperatura nigdzie nie spadnie poniżej 10 stopni Celsjusza, ale miejmy się na baczność. W wielu miejscach kraju popada, więc lepiej wziąć ze sobą parasolki.

W poniedziałek nie należy się spodziewać wielu promieni słońca. Będzie lokalnie padać i grzmieć, chociaż możliwe są lokalne przejaśnienia. Utrzyma się temperatura z początku weekendu. Termometry wskażą nie więcej niż 14 stopni.

Czworo dzieci wyciągnięto z Bałtyku, po tym jak silne porywy wiatru wywrócił dwa jachty w Ustce. Wieczorem i w nocy przez Polskę przechodził front niosący duże ochłodzenie. Podczas burz porywy wiatru sięgały 90 km/h. Jedna osoba została ranna. Są zniszczenia.

Burze, nawałnice, silny wiatr, a nawet trąba powietrzna na Podlasiu. Piątek minął pod znakiem bardzo gwałtownych zjawisk atmosferycznych. Co nas czeka w sobotę i niedzielę? Synoptycy nadal ostrzegają przed burzami i silnymi podmuchami wiatru na wschodzie kraju i na Podkarpaciu.

Przed nami załamanie w pogodzie. Już w nocy zmieni się pole baryczne i północno-zachodnia oraz zachodnia Polska dostanie się pod wpływ głębokiej zatoki niskiego ciśnienia. Jest on związany z aktywnym niżem znad Morza Norweskiego o imieniu Thekla - ostrzegają synoptycy.

Choć w większości kraju już się ociepla, to nad samym morzem nadal bardzo mocno wieje. Z powodu wichury zamknięte są m.in. kąpieliska na Pomorzu Zachodnim i Środkowym. - Warunki są ekstremalne - mówi WP ratownik z Ustki, gdzie na plażach też wywieszono czerwone flagi.

To nie będą spokojne godziny w centralnej, południowej i wschodniej Polsce. Synoptycy ostrzegają przez frontem, który już wieczorem da o sobie znać w tych regionach. Możliwe są gwałtowne ulewy, a miejscami może spaść nawet do 40 l wody na m kw. Będzie też mocno wiało.

Przez Polskę przechodzi chłodny front, który przynosi gwałtowne burze. Możliwe są lokalne wichury, ulewy i gradobicia. Strażacy usuwają gałęzie i drzewa z jezdni. W regionach, przez które przeszły już pierwsze burze, temperatura spadła bardzo gwałtownie. Na Pomorzu Środkowym to ponad 10 st. C różnicy w porównaniu do przedpołudnia.

Możemy już chyba na stałe przyzwyczaić się do dwucyfrowych temperatur. Przez następne trzy dni termometry maksymalnie wskażą 24 stopni. Uwaga! W piątek synoptycy zapowiadają porywisty wiatr, który może wiać z prędkością nawet 70 km/h.