Pogoda wariuje. Alerty w całej Polsce. To nie koniec
To był prawdziwy armagedon. Przez Polskę przeszedł niszczycielski huragan. W piątek przez chwilę odpoczniemy, ale w weekend nadchodzi kolejne załamanie pogody. Znów będzie groźnie.
Przez Polskę przeszły potężne nawałnice. Wichura związana z niżem Dudley niszczyła domy, przewracała drzewa. Jak podaje portal fanipogody.pl, wstępnie wiadomo o 6 przypadkach trąb powietrznych.
Zginęły trzy osoby. Są ranni. Niestety to nie koniec. Wydaje się, że najgorsza pogoda już za nami, ale nadal będzie niebezpiecznie.
Alerty IMGW dla całego kraju
Alerty obowiązują w całej Polsce. Jak przewiduje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w wydanym ostrzeżeniu, silny wiatr z dużym prawdopodobieństwem może występować jeszcze do godzin porannych w piątek.
Prognozuje się wystąpienie silnego wiatru o średniej prędkości od 30 km/h do 40 km/h, w porywach do 90 km/h, z zachodu.
W piątek będzie nieco spokojniej w pogodzie. Wiatr będzie już słabszy, choć miejscami cały czas dość silny - w porywach do 65 km/h, nad morzem nawet do 85 km/h.
W weekend załamanie pogody
Jak wyjaśnia portal fanipogody,.pl, głęboki niż, który przyniósł silne załamanie pogody w czwartek, odsunie się w piątek na wschód i pogoda nieco się uspokoi. Nawet będziemy mogli się cieszyć słońcem i całkiem wysokimi temperaturami, bo w najcieplejszym momencie dnia na termometrach zobaczymy nawet 10 st. C.
Jednak ma to potrwać jedynie kilka - kilkanaście godzin, ponieważ już w piątkowy wieczór kolejny głęboki niż przyniesie załamanie pogody w Polsce.
Znowu zrobi się niebezpiecznie.
Przez Polskę przejdzie kolejna strefa huraganowego wiatru i opady, choć już nie tak intensywne jak w czwartek. Prędkość wiatru może sięgnąć nawet 100-110 km/h.