KE reaguje na spotkanie Trump-Putin. "Jeśli służy temu celowi"
Donald Trump zapowiedział, że spotka się z Władimirem Putinem w Budapeszcie. Na ogłoszenie amerykańskiego prezydenta zareagowała Komisja Europejska. - Przewodnicząca Ursula von der Leyen z zadowoleniem przyjmuje wszelkie działania, które prowadzą do sprawiedliwego i trwałego pokoju na Ukrainie - stwierdził rzecznik KE Olof Gill.
Trump zapowiedział w czwartek, że spotka się z Putinem w stolicy Węgier. Jeśli dojdzie do spotkania, będzie to pierwsza wizyta rosyjskiego przywódcy na terytorium UE od rozpoczęcia przez Rosję wojny przeciw Ukrainie w 2022 r.
- Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen z zadowoleniem przyjmuje wszelkie kroki prowadzące do sprawiedliwego i trwałego pokoju w Ukrainie. Jeśli proponowane spotkanie będzie służyć temu celowi, przyjmiemy je z zadowoleniem - powiedział w piątek w Brukseli Gill.
- Nasze ogólne stanowisko w sprawie Ukrainy jest znane od dawna - podkreślił.
Kolejne sankcje wobec Rosji
- UE podejmuje wszelkie możliwe działania, aby wesprzeć Ukrainę i osłabić zdolność Rosji do prowadzenia wojny - dodał Gill. Przypomniał, że KE zaproponowała 19. pakiet sankcyjny wobec Rosji. - Jego celem jest wywarcie presji na Rosję i zachęcenie jej do podjęcia rozmów. Gdyby więc do proponowanego spotkania doszło w przyszłym tygodniu i gdyby posunęło ono sprawę w kierunku, o którym wspomniałem, uznalibyśmy to za pozytywny krok - zaznaczył.
Tusk "zagrał na nosie". Kamery uchwyciły reakcję premiera w Sejmie
Putin i szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow są na unijnej liście sankcyjnej. Jak jednak sprecyzowała rzeczniczka KE ds. zagranicznych Anitta Hipper, obostrzenia nałożone na obu polityków dotyczą zamrożenia ich aktywów, a nie zakazu podróży w UE. Dodała, że choć ich przyjazd do Unii jest wciąż kwestią hipotetyczną, to jest on możliwy w świetle unijnego prawa.
Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 r. przestrzeń powietrzna UE została zamknięta dla rosyjskich linii lotniczych. Hipper powiedziała jednak, że kraje członkowskie mogą udzielić odstępstwa w kwestii zakazu lotów dla rosyjskich samolotów. Takiego wyjątku stolice udzielają indywidualnie.
Gill nie chciał odpowiadać na pytania, w jaki sposób zorganizowanie takiego szczytu przez Węgry wpłynie na relacje Budapesztu z pozostałymi krajami UE. "Na razie mocno hipotetycznymi" nazwał pytania o to, czy przewodnicząca KE wzięłaby udział w takim spotkaniu, gdyby otrzymała na nie zaproszenie.