Wojewoda w Dobrzycy: to cud, że nikt nie zginął
- To cud, że nikt nie zginął w Dobrzycy po przejściu trąby powietrznej - powiedział w czwartek na konferencji prasowej wojewoda wielkopolski Michał Zieliński. Wstępnie straty szacuje się w dziesiątkach milionów złotych. Na miejscu powołano sztab kryzysowy. Strażacy do tej pory interweniowali blisko 2 tys. razy - prawie 600 zgłoszeń dotyczyło budynków mieszkalnych.
Wojewoda w Dobrzycy: to cud, że nikt nie zginął
Zerwane dachy, uszkodzone konstrukcje, powalone drzewa. Tak wygląda Dobrzyca po przejściu trąby powietrznej. Strażacy interweniowali tam blisko 2 tys. razy, a 600 zgłoszeń dotyczyło budynków mieszkalnych.
Na miejscu pojawił się wojewoda wielkopolski Michał Zieliński, który ocenił sytuację jako "bardzo trudną". - Służby cały czas pracują, pogoda jeszcze nie jest na tyle łaskawa, by być spokojnym. Tym bardziej że zapowiadane jest w najbliższych godzinach również duże natężenie wiatru - przekazał Zieliński.
Wichura w Polsce. "To cud, że tutaj w Dobrzycy nikt nie zginął"
W wichurach najbardziej ucierpiał powiat pleszewski, kaliski i turecki. - Jesteśmy w Dobrzycy. Poprzez ulicę Krótką, Czarneckiego oraz pobliską Sośnicę przeszła trąba powietrzna. Zostały zerwane dachy, naruszona konstrukcja budynków mieszkalnych. Teraz trwają prace porządkowe. Mimo tej trudnej aury pracuje tutaj 100 strażaków, 30 zastępów z całego powiatu pleszewskiego - podkreślił wojewoda.
Wojewoda podkreślił, że "to cud, że tutaj w Dobrzycy nikt nie zginął". Od rana do urzędu wpływały wniosku o doraźną pomoc od poszkodowanych mieszkańców.
- Wszystkie wnioski, które spłynęły do południa, zostały rozpatrzone pozytywnie i pieniądze zostały przelane na konto gminy Dobrzyca i będą dalej dystrybuowane do mieszkańców - przekazał.
Dzięki temu mieszkańcy będą mogli dostać 6 tys. złotych na najpilniejsze potrzeby, oprócz tego mogą także wnioskować o środki na dotację do 200 tys. zł na odbudowę zniszczonych domów i do 100 tys. złotych na odbudowę budynków gospodarczych.
Strażacy apelują do mieszkańców o niewychodzenie z domu
- Idąc z wojewodą ulicą Krótką, praktycznie nie znaleźliśmy budynku, który nie zostałby uszkodzony – powiedział na briefingu zastępca wielkopolskiego komendanta wojewódzkiego PSP st. bryg. Jarosław Zamelczyk.
Służby zaapelowały do mieszkańców Dobrzycy o to, aby nie wychodzili z domów i zabezpieczyli wszystkie elementy, które mogą zostać porwane przez wiatr.
Skala zniszczeń na miejscu jest potężna. Wiatr był tak mocny, że "przeniósł elementy z innych budynków i te elementy uderzały w kolejne domy, wbijając się nawet w mury" - wskazał Zamelczyk.
Wichury w Dobrzycy. Pięć budynków zrujnowanych
Na miejscu został powołany sztab kryzysowy oraz specjalne komisje, które mają sporządzać protokoły dotyczące strat. - W Sośnicy przygotowaliśmy schronisko dla tych mieszkańców, którzy nie będą mogli powrócić na noc do swoich domów. Jesteśmy w stanie pomieścić do 50 osób – przekazał Jarosław Pietrzak, burmistrz Dobrzycy. Na miejscu zorganizowano także kuchnię polową.
Do pracy przystąpili także inspektorzy nadzoru budowlanego. Wstępnie podano, że pięć domów nie nadaje się do zamieszkania. W Dobrzycy uszkodzonych zostało 60 budynków mieszkalnych, a w powiecie ponad 100.
