Rząd Lecornu bezpieczny. Parlament odrzucił wniosek o wotum nieufności
Parlament Francji odrzucił w czwartek wniosek o wotum nieufności wobec rządu premiera Sebastiena Lecornu złożony przez skrajnie lewicową Francję Nieujarzmioną (LFI). Za wnioskiem, popartym przez część lewicy, opowiedziało się 271 posłów. Do przyjęcia wniosku niezbędnych było 289 głosów.
Parlament Francji głosował nad propozycją złożoną przez skrajnie lewicową partię Francji Nieujarzmionej (LFI), która uzyskała wsparcie od części lewicowych posłów.
271 deputowanych poparło wniosek, ale to nie wystarczyło, by obalić rząd. Różnica w głosach była na korzyść rządu, ale zwraca się uwagę, że niektórzy posłowie głosowali inaczej niż zalecały ich partie.
Myrcha o połączeniu PO z koalicjantami: na pewno będzie to jakaś rewolucja
Parlament będzie głosował również nad drugim wnioskiem, złożonym przez skrajną prawicę, który według ocen powinien zebrać mniej głosów niż wniosek skrajnej lewicy.
Znów Lecornu na czele rządu
W piątek Emmanuel Macron, prezydent Francji, ponownie mianował Sebastiena Lecornu na premiera, po tym jak ten zrezygnował zaledwie kilka dni wcześniej.
Skrajna prawica i lewica szybko skrytykowały decyzję Macrona, twierdząc, że druga kadencja Lecornu może być jeszcze trudniejsza niż pierwsza. "Rząd Lecornu II, powołany przez Emmanuela Macrona, który w Pałacu Elizejskim jest bardziej odizolowany i oderwany od rzeczywistości niż kiedykolwiek, to kiepski żart, demokratyczna hańba i upokorzenie dla narodu francuskiego" - napisał Jordan Bardella, przewodniczący partii Zjednoczenie Narodowe.
Lecornu uważany jest za bliskiego współpracownika prezydenta Macrona, który - według dziennika "Le Figaro" - ceni go za kompetencje i zmysł polityczny. Od 2017 roku, tj. od pierwszej kadencji Macrona, Lecornu zasiadał we wszystkich rządach.
Wywodzi się z prawicy, ale wcześniej deklarował, że gotów jest współpracować ze wszystkimi siłami politycznymi.
Źródło: WP/PAP