wiadomości warszawa(strona 89/97)

Ponad 100 mieszkań sprzedano w ciągu dwóch
miesięcy w stolicy dzięki kredytom z rządowymi dopłatami dla
rodzin. To prawie tyle co przez ostatnie dwa lata. I najwięcej w
całym kraju - informuje "Życie Warszawy".

Policjanci z Błonia (woj. mazowieckie) zatrzymali 30-letnią Joannę D. będącą pod wpływem narkotyków. Kobieta w tym stanie opiekowała się czwórką swoich małoletnich dzieci, z czego najmłodsze miało 5 lat, a najstarsze 12. Dzieci wraz z matką przewiezione zostały do szpitala.

Byłego szefa policji w Wyszkowie obciążył tylko świadek koronny, a to nie może być wystarczającą podstawą skazania - tak sąd uzasadnił uniewinnienie Andrzeja Sz. od zarzutów przekazywania za łapówki policyjnych informacji gangowi "Uchala". Prokuratura zapowiada apelację.

Pijana matka, gdy robiła w hipermarkecie zakupy nie zauważyła, że jej 2,5 roczny synek wypadł z wózka. Wychodząc na ulicę z pustym wózkiem, prowadziła go przez kilkadziesiąt metrów. Dopiero po interwencji ochrony sklepowej dziecko wróciło do matki. 37-letnia Agnieszka M. odpowie za to przed sędzią rodzinnym.

Zatrzymany przez legionowskich policjantów mężczyzna postrzelił kota, biegającego po podwórku, na którym bawiły się dzieci. Potem tłumaczył, że chciał go tylko postraszyć. 57-letni Andrzej K. już usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem oraz narażenie człowieka na niebezpieczeństwo. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.

Ponad 20 bandytów uczestniczyło w wielkiej strzelaninie, do której doszło w Markach pod Warszawą - dowiedział się serwis internetowy tvp.info. To była największa gangsterska bitwa w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy i niewykluczone, że jest to początek nowej wojny gangów. Zginął jeden z przestępców.

Dęby, lipy, wiązy i miłorzęby japońskie. W
całym mieście zostanie posadzonych w tym roku ponad 42 tysięcy
drzew - wylicza "Życie Warszawy".

Miał prawie 3 promile alkoholu we krwi i chciał zemścić się na rodzinie byłej narzeczonej. Strzelił więc z wiatrówki do kuzynki byłej narzeczonej. Na szczęście kobieta nie odniosła poważnych obrażeń i po udzieleniu pomocy medycznej opuściła szpital. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z Konstancina-Jeziornej.

Do organizowanej już po raz trzeci przez WWF akcji proekologicznej "Godzina dla Ziemi" przyłączyła się Warszawa. Punktualnie o 20.30 w blisko stu budynkach - m.in. w Pałacu Kultury i Nauki, okolicznych galeriach handlowych, Pałacu Namiestnikowskim, Kancelarii Premiera, Sejmie oraz Teatrze Wielkim - wyłączono na godzinę oświetlenie.

Czterech młodych mężczyzn w wieku od 16 do 21 lat zatrzymali policjanci z Wołomina. Mężczyźni trafili do policyjnej celi w związku z podejrzeniem włamania do sklepu spożywczego. Jak się okazało sprawcy nie nacieszyli się łupami, które ukryli w lesie, ponieważ stały się one zdobyczą dla innych złodziei.

12-letni chłopiec z warszawskiej Ochoty zadzwonił o północy na policyjny numer alarmowy prosząc o pomoc. Jak usłyszał dyżurny, który odebrał zgłoszenie, tata chłopca jest pijany i bije mamę. Policjanci błyskawicznie udali się na miejsce, awanturujący się mężczyzna został zatrzymany.

Władze Warszawy starają się o unijną dotację na budowę drugiej linii metra. W ciągu kilku najbliższych dni okaże się, kto zostanie zwycięzcą przetargu na wykonanie centralnego odcinka metra od Ronda Daszyńskiego do Dworca Wileńskiego.

Dwa tygodnie temu, w okolicach metra pobili mężczyznę deskorolką. Tym razem, w pobliżu bazaru Wolumen w Warszawie zaatakowali 73-latka. Najpierw poprosili go o 50 groszy, a gdy mężczyzna wyjął portfel, aby dać chłopcom pieniądze uderzyli go, wyrwali mu portfel i uciekli. 14-letni Daniel i 15-letni Michał tym razem odpowiedzą za rozbój. Nieletni mogą trafić do poprawczaka.

Ostrołęccy policjanci zatrzymali dwóch kurierów, którzy próbowali przerzucić z Polski do Włoch narkotyki. Ponad 0,5 kg amfetaminy ukryli w śledziach.

Policja złapała 23-letniego Jacka Ł., który zbiegł w ubiegły czwartek z konwoju pod sądem - informuje "Życie Warszawy". Uciekinier został zatrzymany około godz. 14 na działkach przy ul. Kinowej na warszawskiej Pradze.

Warszawska policja zatrzymała 55-letniego Mirosława I., który od dłuższego czasu znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją żoną. Tym razem zdemolował mieszkanie, pobił kobietę i groził, że ją zabije. - Po prostu coś mi odbiło – tłumaczył policjantom. Grozi mu do 5 lat więzienia.

Zazdrosny mężczyzna porwał byłą narzeczoną z ulicy i przewiózł siłą do swojego mieszkania. Gdy na chwilę wyszedł z pokoju, kobieta uciekła przez okno. 26-latek z trzema promilami alkoholu we krwi trafił do izby wytrzeźwień. Kilka dni wcześniej ukradł dziewczynie torbę z pieniędzmi i dokumentami.

Zdesperowany mężczyzna zabarykadował się w mieszkaniu, w bloku przy alei Krakowskiej w Warszawie. Zagroził, że odkręci gaz i wysadzi cały budynek - informuje RMF FM.