tvp(strona 28/131)

Kolejne odejścia "znanych nazwisk" z TVP. Po Bartłomieju Graczaku i Karolu Jałtuszewskim z "Wiadomości" odchodzi Damian Diaz. Ten ostatni ma znaleźć zatrudnienie w Narodowym Banku Polskim. - To jest ucieczka z jednego okrętu na drugi - komentuje Robert Kwiatkowski, były prezes TVP, a obecnie członek Rady Mediów Narodowych.

Damian Diaz, związany dotychczas z TVP, odchodzi z telewizji publicznej. Według nieoficjalnych informacji jego nowym miejscem pracy będzie NBP. Media społecznościowe zalały komentarze dotyczące tej niespodziewanej zmiany.

Tomasz Kaczmarek twierdzi, że przekazywał tajne dane niektórym dziennikarzom, co miało służyć Prawu i Sprawiedliwości. Na słowa byłego agenta CBA ostro zareagował Cezary Gmyz. "Daję czas na odwołanie wszystkich jego łgarstw" - napisał korespondent Telewizji Polskiej w Berlinie.

"Najlepszą obroną jest atak" - brzmi słynne powiedzenie. "Wiadomości" TVP atakują więc media prywatne i polityków koalicji. Twierdzą, przy tym, że są "najlepszą telewizją w Polsce". Zapominają przy tym informować widzów o tym, co się dzieje.

Opozycja zapowiada zmiany w TVP, którą uważa za tubę propagandową Prawa i Sprawiedliwości. W programach informacyjnych telewizji publicznej od wyborów pojawiają się głosy protestu przeciw tym planom. "Zaprotestuj, wszystko w Twoich rękach" - namawiają prowadzący programy. Do mediów społecznościowych trafił fragment z absurdalną wypowiedzią z anteny TVP Info.

Nowy rząd zapowiedział rewolucję w mediach publicznych. Czy Danuta Holecka, szefowa "Wiadomości", zachowa pracę? Telewizja Polska wydała jednoznaczny komunikat w sprawie.

"Wiadomości" TVP znów zaatakowały lidera Platformy Obywatelskiej. - Donald Tusk chce po raz drugi zostawić funkcję polskiego premiera i uciec do Brukseli - usłyszeli widzowie poniedziałkowego wydania programu.

Gorąco w studiu TVP Info. Magdalena Ogórek o mało nie wyprosiła Arkadiusza Myrchy z KO ze studia. - Nie będę pana wypraszać. [...] Jeżeli pan nie szanuje reguł w tym studiu, proszę nie przyjmować zaproszenia - powiedziała prowadząca, wyraźnie faworyzując przedstawicielki PiS. Potem zasugerowała melisę.

Telewizja Polska szuka nowych sposobów, by uderzyć w nowego marszałka Sejmu. Tym razem dostało się Szymonowi Hołowni za stwierdzenie, że jego wybór jest "czytelnym znakiem", iż w parlamencie jest większość zdolna do wyłonienia rządu. Pracownicy TVP zaczęli więc tłumaczyć, że znaki w różnych kulturach mają różne znaczenie, a robili to na przykładzie... sowy.

Pracownik TVP Miłosz Kłeczek zarzucił Hołowni, że demontaż barierek przed Sejmem "wyczerpuje obietnice wyborcze opozycji". Odpowiedział mu były premier Marek Belka, pisząc o uwolnieniu mediów publicznych od "intelektualnych barierek".

Od jakiegoś czasu trwa dyskusja, jak duże trzęsienie ziemi szykuje dla TVP obecna opozycja, która niebawem najprawdopodobniej przejmie władzę. Co dalej z pracownikami tej stacji? Są nieoficjalne doniesienia, jakie plany ma Michał Rachoń.

Początek zmian w sztandarowym programie informacyjnym TVP. Reporter "Wiadomości" Karol Jałtuszewski złożył wypowiedzenie - ustalił "Presserwis".

Odpolitycznienie mediów publicznych to jedno z głównych zadań, jakie stawia sobie przyszła koalicja rządowa. W jaki sposób można to zrobić? Eksperci podpowiadają politykom trzy możliwe scenariusze.

- Ten hejt, który się na mnie wylał, zapowiadał to, że tak będzie, ale ja nie jestem słaba, nie poddaję się, będę walczyć do końca - powiedziała o odrzuceniu jej kandydatury na marszałka i wicemarszałka Sejmu Elżbieta Witek na antenie TVP. Posłanka PiS podczas wywiadu zaatakowała Konfederację, twierdząc, że szybko się "dogadali z Hołownią i Tuskiem".

Związkowcy z TVP złożyli wniosek o dodatek świąteczny. Chcą, by wszyscy pracownicy otrzymali dodatek w wysokości 2 tys. zł. brutto przed świętami Bożego Narodzenia. Dodatkowe pieniądze mają im pomóc zaspokoić rosnące z powodu inflacji "potrzeby świąteczno-zimowe".

Nowy rząd będzie próbował zagłodzić media publiczne, wpędzić je w kłopoty, po to, by później złą sytuacją ekonomiczną uzasadniać działania pozaprawne, a więc np. wprowadzenie komisarzy - mówi przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański przed prawdopodobną zmianą władzy w Polsce.

W sztandarowym programie TVP uderzono w opozycję, a przede wszystkim Donalda Tuska. Wróciły także porównania do konfederacji targowickiej. - Historia zatoczyła koło, tylko dziś rolę Petersburga przejmuje Berlin - zapowiedziała materiał Konrada Warzochy Edyta Lewandowska.

Blisko 50 proc. Polaków uważa, że nowa koalicja rządząca powinna przeprowadzić gruntowne zmiany w TVP - wynika z najnowszego sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski. Co 10. chce całkowitej likwidacji Telewizji Polskiej.