PiS nie wyjdzie z TVP. Kaczyński zapowiedział "dyżury", już zaczęli

W chwili kiedy Sejm głosował nad uchwałą o mediach publicznych, politycy PiS byli już w siedzibie TVP, aby - jak twierdzą - "bronić demokracji". Jarosław Kaczyński zapowiedział "dyżury" polityków w budynku telewizji.

Posłowie PiS na "dyżurze" w TVP
Posłowie PiS na "dyżurze" w TVP
Źródło zdjęć: © X
Paweł Buczkowski

20.12.2023 | aktual.: 20.12.2023 02:11

- Politycy PiS będą robili dyżury po 10 osób w TVP - przekazał we wtorek późnym wieczorem prezes PiS Jarosław Kaczyński. Poinformował, że tworzony jest harmonogram tych dyżurów.

- Nasz protest to jest obrona demokracji, bo nie ma demokracji bez pluralizmu mediów i bez silnych mediów antyrządowych, a w Polsce to są media publiczne - mówił wcześniej Kaczyński.

"Uchwała Hołownio-Tuskowa jest stalinowska. Wszyscy to już wiedzą. A my?... Oni stoją tam gdzie ZOMO, a my tam, gdzie wtedy. Żeby Polska była Polską, dyżurujemy w obronie wolnych mediów i demokracji. Pierwsza zmiana" - napisał na portalu X Przemysław Czarnek.

Na Woronicza było we wtorek w nocy wielu polityków PiS, w tym m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński i szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.

Przed godziną 2 w nocy do polityków PiS zszedł także prezes TVP Mateusz Matyszkowicz - relacjonuje dziennikarz TVN24 Artur Molęda.

Tuż przed godziną 2 do siedziby TVP przyjechali policjanci. Dziennikarze, którzy są na miejscu relacjonują, że radiowóz dotarł na miejsce na sygnale.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Specjalna uchwała w sprawie TVP

Wcześniej Sejm podjął uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej. Z powodu udania się do siedziby TVP, w głosowaniu nie wzięło udziału ponad 100 posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Na decyzję Sejmu błyskawicznie zareagowała Telewizja Polska. Widzowie TVP Info i TVP1 zobaczyli czarne paski informacyjne, z których dowiedzieli się o rzekomo trwającym "zamachu na media publiczne".

Projekt uchwały wniosła we wtorek rano grupa posłów KO, Polski 2050-TD, Lewicy, PSL-TD. Uchwała głosi m.in., że "Sejm RP, kierując się stojącym przed konstytucyjnymi organami państwa zadaniem naprawy fundamentów demokratycznego państwa prawnego oraz dobrem obywateli i interesem publicznym, uznaje za niedopuszczalne trwanie stanu jawnego naruszenia prawa oraz łamania przez jednostki publicznej radiofonii i telewizji oraz Polską Agencję Prasową prawa do informacji i zasady pluralizmu politycznego mającego swoje źródło w przepisach Konstytucji".

W uzasadnieniu uchwały czytamy, że media publiczn te "stały się wyłącznie partyjnym nośnikiem przekazu realizującym w wyjątkowo jednoznaczny sposób propagandowe zadania na rzecz rządu i szeroko pojętego obozu władzy, atakując przy tym otwarcie i konsekwentnie opozycję oraz wszelkich przeciwników rządu, a tym samym uczestnicząc i angażując się otwarcie w zmaganiach politycznych po jednej ze stron sceny politycznej" - napisano.

Lawina reakcji w sieci. "Cyrk PiS z obroną TVP"

Wydarzenia w Sejmie i TVP wywołały mnóstwo komentarzy w mediach społecznościowych.

"Cyrk PiS z obroną TVP przejdzie do historii jako totalny szczyt hipokryzji. Tak jest w reżimach totalitarnych - odwracanie kota ogonem. Nie było w historii III RP tak bezczelnego zawłaszczenia mediów publicznych, z których zrobili tępą, podłą tubę propagandową" - napisał na portalu X Maciej Orłoś.

Nadawanie przerwał kanał TVP1, który od wtorkowego wieczora emituje wydanie specjalnie TVP Info.

Czytaj także:

Zobacz także
Komentarze (1782)