tragedia(strona 23/36)

Jak to możliwe, że dwa pociągi jadące z tak ogromną prędkością w przeciwnych
kierunkach znalazły się na tym samym torze? "Gazeta Polska Codziennie" dotarła do listu adresowanego do ministra Sławomira Nowaka, który napisał prezes konfederacji kolejowych związków zawodowych maszynistów Leszek Miętek. Z pisma wynika, że taka katastrofa, jak sobotnia, była kwestią czasu.

Balon wypełniony podgrzanym powietrzem zapalił się i runął na ziemię w sobotę w Nowej Zelandii zabijając 11 osób. To najtragiczniejsza katastrofa powietrzna w tym kraju od ponad 30 lat. Według policji balon zaczepił o linię wysokiego napięcia i wtedy się zapalił.

Po 20 godzinach ratownicy na Rugii zrezygnowali z poszukiwań 10-letniej dziewczynki przysypanej ziemią i skałami, które oderwały się od kredowego klifu. Uznano, że nie ma już najmniejszych szans na odnalezienie dziecka żywego.

W opinii dr. Norberta Maliszewskiego raport Jerzego Millera nie wstrząśnie polską sceną polityczną. A to dlatego, że konferencja, podczas której go upubliczniono była merytoryczna i pozbawiona emocji, a raport w sposób klarowny przedstawia przyczyny katastrofy. - Premier zrobił ministra obrony kozłem ofiarnym, więc negatywne emocje skupią się wyłącznie na Klichu. Sam Tusk wyjdzie bez szwanku, a temat smoleński zostanie zamknięty - uważa ekspert ds. marketingu politycznego.

"Najmroczniejszy dzień w historii Norwegii" - tak o piątkowych atakach terrorystycznych w tym kraju, w których zginęło ponad 90 osób, pisze na pierwszej stronie "L'Osservatore Romano".

Rząd zrobił wiele, byśmy nigdy nie poznali przyczyn katastrofy. Od samego początku manipulowano opinią publiczną, ale na szczęście zwyczajni ludzie myślą zupełnie co innego - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską prof. Zdzisław Krasnodębski. Socjolog, który nie kryje swoich pro-PiS-owskich sympatii wyjaśnia też, dlaczego Polacy są tak bardzo podzieleni, wspomina zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego i zdradza, z jakiego powodu nie lubił on mediów i jak Lech Kaczyński podczas debaty w Belwederze brylował w dyskusji.

Nabożeństwa, koncerty dzieci z sobotnich szkół polonijnych, odsłonięcie tablicy pamiątkowej, a także manifestacja przed Konsulatem Generalnym RP w Nowym Jorku złożą się na uroczystości przygotowywane na pierwszą rocznicę tragedii smoleńskiej.

Trzęsienie ziemi o sile 4,1 stopnia w skali Richtera zarejestrowano we wtorek nad ranem w stolicy Japonii, Tokio - podała publiczna telewizja NHK. Nie ma informacji o ewentualnych ofiarach lub zniszczeniach.

13 ludzi zginęło w Nowym Jorku w katastrofie autobusu, który przewrócił się i wjechał w słup podtrzymujący tablicę drogowskazową nad jezdnią - poinformowały władze.

Do rodzinnej tragedii doszło w miejscowości niedaleko Loughborough w Wielkiej Brytanii - donosi dziennik "Daily Mail". W jednym z domów policjanci odkryli zwłoki matki oraz dwójki jej dzieci. Na razie okoliczności śmierci całej trójki nie zostały wyjaśnione.

Strona polska będzie mieć dostęp do sprawy karnej wytoczonej czterem rosyjskim żołnierzom, którzy ukradli karty płatnicze członków polskiej delegacji - ofiarom katastrofy samolotowej pod Smoleńskiem - poinformował przedstawiciel rosyjskich władz.

Ogromna asteroida o nazwie Apophis gna w kierunku Ziemi z prędkością ponad 30 tys. km na godz. i jak oceniają naukowcy, może się zderzyć z naszą planetą 13 kwietnia 2036 r. - informuje "Polska The Times".

Atmosfera na wieży była podobna do tej w kabinie, ale tego w raporcie nie ma. Rosyjski kontroler od samego początku wyrażał się bardzo dosadnie, przeklinał, by tego samolotu Tu-154 nie przyjmować. Po rozmowie z Moskwą, w których padały konkretne sugestie, doszło do wyrażenia zgody warunkowej - mówi w wywiadzie dla Wirtualnej Polski płk Edmund Klich, szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Stwierdził też, że te słowa były nawet mocniejsze niż w raporcie MAK. Polski akredytowany przy MAK dodaje, że był zaskoczony tym, że na konferencji odtworzono ostatnie krzyki pasażerów.

Cztery osoby zabite - to tragiczny bilans ataku szału na tle zazdrości, w jaki wpadł 70-letni mężczyzna w Genui we Włoszech. Mieszkający tam Sycylijczyk zastrzelił żonę, jej domniemanego kochanka oraz jego brata, a potem popełnił samobójstwo.

10-letni chłopiec zginął na miejscu, a jego ośmioletnia siostra w ciężkim stanie trafiła do szpitala po tragicznym wypadku w Sączowie w powiecie będzińskim (Śląskie). Dzieci jechały sankami przyczepionymi do samochodu terenowego, prowadzonego przez ojca.

Ponad 60 osób zginęło, a kolejnych 80 zostało rannych pod gruzami domu, który w poniedziałek zawalił się w stolicy Indii, Delhi - poinformowała we wtorek stacja telewizyjna NDTV.