Śmierć w lokalu wyborczym. Kobieta zmarła podczas liczenia głosów
Na Mokotowie, w jednym z lokali wyborczych, zmarła 66-letnia kobieta. Zasiadała w składzie komisji nr 83. Do tragedii doszło w poniedziałek nad ranem, podczas liczenia głosów. Policja twierdzi, że śmierć nastąpiła z przyczyn naturalnych.
22.10.2018 13:26
Dramat rozegrał się w stołecznym budynku mieszczącym Instytut Hematologii przy ul. Chocimskiej 5. To tam urzędowali członkowie komisji nr 83, którzy liczyli głosy oddane w wyborach samorządowych. Procedura musiała zostać przerwana, gdy jedna z obecnych tam kobiet zmarła.
Zdarzenie potwierdził Robert Koniuszy z mokotowskiej komendy policji. Według relacji funkcjonariusza, zgłoszenie o tragedii otrzymano około godz. 3:30. Sprawę objął swoim nadzorem prokurator. Zlecono sekcję zwłok. Wstępnie ustalono, że śmierć 66-latki mogła wynikać z przyczyn naturalnych.
Jak podaje Radio Zet, ciało kobiety będzie teraz badane w zakładzie medycyny sądowej. O incydencie jako pierwszy poinformował portal TVN Warszawa. Mimo śmierci członkini komisji, liczenie głosów w lokalu wyborczym na Chocimskiej wciąż trwa.
Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl