9-latek i 11-latek zobaczyli, jak ich sąsiad wkłada do reklamówki 6 kociąt i uderza nimi o mur. Chłopcy wołali o pomoc i prosili, by przestał. 62-latek nie reagował. Jak się później okazało, był pijany. Gdy na miejsce przyjechała kielecka policja, zwierzęta już nie żyły. Po ponad sześciu miesiącach od zdarzenia, sąd podjął decyzję. Mężczyzna na rok trafi do więzienia.