Na lotnisku w podkrakowskich Balicach ustawiono paśniki dla saren.
Przez kilkanaście dni będą dokarmiane przez myśliwych i przedstawicieli krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. W ten sposób chcą oni zwabić sarny w wybrane miejsca, a następnie podjąć próbę ich odłowu.
Około 40 saren zadomowionych na terenie lotniska zagraża bezpieczeństwu startujących i lądujących samolotów. Jeżeli nie uda się ich odłowić, zostaną odstrzelone.
Z problemem saren na lotnisku w Balicach trzeba się uporać do końca stycznia. Wtedy upłynie ważność wydanego przez krakowskiego starostwo powiatowe pozwolenia na odłów i ewentualny odstrzał zwierząt.(ck)
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.