szymon z będzina(strona 2/2)

Domniemana matka chłopca, którego ciało znaleziono 2 lata temu w Cieszynie, nie przyznała się do zabicia go - poinformowała rzeczniczka bielskiej Prokuratury Okręgowej Małgorzata Borkowska. Kobiecie postawiono zarzut zabójstwa podczas przesłuchania. Za czyn, który zarzucono kobiecie, grozi kara do 25 lat więzienia lub dożywocie.

Czy Beata Ch. (41 l.) i jej konkubent Jarosław R. (42 l.) są rodzicami chłopca znalezionego w 19 marca 2010 r. w stawie koło Cieszyna? Jak na razie to pytanie pozostaje bez odpowiedzi. A oni sami nie mogą temu zaprzeczyć, bo zniknęli wraz z dziećmi. Policja rozpoczęła ich poszukiwania.

Katowicka Prokuratura Apelacyjna przedłużyła do końca roku śledztwo w sprawie śmierci chłopca o nieustalonej tożsamości, którego ciało znaleziono w ubiegłym roku na obrzeżach Cieszyna (Śląskie) - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej. To już kolejne przedłużenie postępowania. Pod koniec ubiegłego roku prokuratorzy przedłużyli termin śledztwa do 19 marca, a następnie do 30 lipca.

Śledczy porównali DNA chłopca, którego ciało znaleziono wiosną w stawie na obrzeżach Cieszyna (Śląskie), z kodami genetycznymi osób z policyjnej bazy danych. Kilka osób ma podobny kod; to nie wystarcza, by ustalić tożsamość dziecka - poinformowała bielska Prokuratura Okręgowa.

Śledczy, którzy prowadzą sprawę śmierci chłopca znalezionego w Cieszynie, podążają tropem ubranek dziecka. Sprawdzają, gdzie mogły zostać kupione i czy płacono za nie kartą - dowiedziała się PAP w bielskiej prokuraturze okręgowej.

W asyście duchownych: katolickiego i luterańskiego, odbędzie się pogrzeb 1,5-rocznego chłopca, którego ciało zostało znalezione w marcu na obrzeżach Cieszyna. Jego tożsamość nadal jest nieznana.

Śląska policja opublikowała na swojej stronie internetowej nowy portret chłopca, którego ciało znaleziono w stawie na obrzeżach Cieszyna ponad dwa tygodnie temu. Nowy wizerunek był przygotowywany z pomocą naukowców Uniwersytetu Śląskiego. Tożsamość dziecka wciąż pozostaje nieznana.

Policjanci próbujący ustalić tożsamość chłopczyka znalezionego tydzień temu w stawie na peryferiach Cieszyna. Jak na razie funkcjonariusze ciągle weryfikują docierające do nich zgłoszenia. Po otrzymanych telefonach sprawdzono dotychczas ponad 200 rodzin z całej Polski.

Uraz jamy brzusznej to przypuszczalna przyczyna śmierci trzyletniego chłopczyka znalezionego w stawie hodowlanym na peryferiach Cieszyna - wynika z przeprowadzonej sekcji zwłok. Nadal nie udało się ustalić tożsamości dziecka. Śląska policja opublikowała na swojej stronie internetowej jego zdjęcia.