Nie milkną komentarze wokół nagrania, na którym prezes PiS miał stwierdzić, że Joe Biden w Warszawie "nic nie powiedział". Głos w sprawie zabrał nawet pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej. Stanisław Żaryn napisał, że słowa prezesa PiS zostały przekręcone, a autor nagrania - aktywista LGBT Bart Staszewski - publikując je, "destabilizuje relacje polsko-amerykańskie".