Pornograficzne zdjęcia w prezentacji. Śledztwo ws. głośnej konferencji

We wrześniu 2021 roku na konferencji z udziałem ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego, koordynującego też służby specjalne, przedstawiono informacje o sytuacji przy granicy polsko-białoruskiej. Tam grupy migrantów próbowały się przedostać do Polski.

Ministrowie, omawiając zagrożenia z tym związane, posiłkowali się prezentacją. Przedstawiono na niej m.in. zdjęcia, które znaleziono w telefonach porzuconych lub zgubionych w lasach przez migrantów.

Przedstawiono m.in. zdjęcie mężczyzny w trakcie aktu seksualnego ze zwierzęciem oraz częściowo rozebranego mężczyzny obściskującego dziewczynkę. Pokazano także zdjęcia egzekucji, uzbrojonych mężczyzn, mężczyzny na tle Kremla, broni i sfałszowanych dowodów tożsamości.

W sprawie tego wystąpienia zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożył Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

W jego ocenie doszło do "nawoływania do dyskryminowania ludzi z powodu ich pochodzenia", a także do "rozpowszechniania pornografii, w tym zakazanych materiałów pedofilskich i zoofilnych, w sposób narzucający ich odbiór osobom, które sobie tego nie życzą". Ośrodek kilka razy spotkał się z odmową.

Ostatecznie 18 stycznia Warszawski Sąd Okręgowy nakazał prokuraturze przeprowadzenie śledztwa w tej sprawie.

Według sądu śledztwo w sprawie konferencji powinno koncentrować się nie tylko na podejrzeniu rozpowszechniania pornografii. Powinna zostać zbadana także kwestia przekroczenia uprawnień urzędników państwowych i ich działaniach na szkodę interesu publicznego. Sąd nakazał prokuraturze przesłuchanie ministra Błaszczaka i Kamińskiego oraz ówczesnego prezesa TVP Jacka Kurskiego - informuje "Gazeta Wyborcza".

"Decyzja jest prawomocna, teraz czekamy na ruch prokuratury" - pisze ośrodek w mediach społecznościowych.

Źródło: "Gazeta Wyborcza"