Ostrzeżenie z rządu. "Musimy się szykować, że będą wykorzystani"
Grupa Wagnera przebywa na Białorusi i pojawiają się pierwsze groźby skierowane wobec naszego kraju. - Musimy się szykować, że będą wykorzystani przeciwko Polsce - ostrzegł zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
Stanisław Żaryn mówił o obecności wagnerowców na Białorusi w rozmowie w Studio PAP. Powiedział, że "są oni też w pobliżu polskiej granicy". - Są zaangażowani w szkolenie białoruskiej armii w okolicach Brześcia. (..) Tutaj nie jest jasne, jaką misję wagnerowcy będą ostatecznie realizować, ale musimy się szykować, że będą wykorzystani przeciwko Polsce - dodał.
Jak zaznaczył, w tej chwili na Białorusi przebywa około tysiąca wagnerowców, "ale niektóre szacunki mówią nawet o trzech tysiącach".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dopytywany o misję grupy Wagnera, Żaryn powiedział, że Alaksandr Łukaszenka początkowo myślał, że "znalazł jakiś skarb, który pozwala mu spetryfikować swoją władzę na Białorusi". Jak podkreślił zastępca ministra koordynatora służb specjalnych, wagnerowcy mogą jednak szybko wydostać się spod kontroli Łukaszenki i stać się problemem dla samej Białorusi.
- To są kryminaliści, zbrodniarze wojenni, którzy robią problemy wszędzie, gdzie są - powiedział.
Co zrobią wagnerowcy na Białorusi?
Pierwsze informacje o możliwym skierowaniu grupy Wagnera na Białoruś podały rosyjskie media niezależne pod koniec czerwca. Prognozowały one, że najemnicy w liczbie około ośmiu tysięcy będą stacjonowali w obwodzie mohylewskim, w rejonie Osipowicz. Znajduje się tam do niedawna opuszczona, a potem pospiesznie remontowana, była baza wojskowa białoruskich wojsk rakietowych we wsi Cel.
Podczas niedzielnego spotkania z Władimirem Putinem w Petersburgu Łukaszenka powiedział, że stacjonujący na Białorusi najemnicy grupy Wagnera "prosili o pozwolenie ruszenia na Zachód". - Chcą się wybrać na wycieczkę do Warszawy i Rzeszowa - mówił.
Według ukraińskiego Centrum Narodowego Oporu, najemnicy rozpoczęli kampanię rekrutacyjną na Białorusi. Jednym z warunków podpisania umowy z wagnerowcami ma być "wyrażenie zgody na udział w starciach na terytorium krajów sąsiadujących z Białorusią, w szczególności Polski i Litwy".
Czytaj więcej:
Źródło: WP/PAP