solidarność(strona 33/54)

Przed grudziądzką chłodnią "Solidarność"
zorganizowała pikietę. Prawdopodobnie będą kolejne akcje - piszą
"Nowości".

W Gołdapi na Mazurach odbędzie się zjazd osób internowanych w czasach PRL. Organizatorami zjazdu są tamtejszy urząd miasta i gołdapski dekanat.

Metropolita krakowski kardynał Stanisław
Dziwisz przekazał Benedyktowi XVI wyrazy solidarności w związku z
niewłaściwą interpretacją "przez ludzi złej woli" fragmentu
papieskiego wystąpienia podczas jego wizyty w Bawarii.

Grupa Ujawnić Prawdę, która od lipca działa przy Zarządzie Regionu Ziemia Przemyska NSZZ "Solidarność", udostępniła w swej siedzibie do publicznego wglądu listę agentów komunistycznej bezpieki oraz funkcjonariuszy SB i MO - poinformował przewodniczący przemyskiej "S" Andrzej Buczek.

Szef regionalnej "Solidarności" w Kaliszu Jan Mosiński będzie ubiegać się o funkcję przewodniczącego Komisji Krajowej tego związku.

Siedmiu byłych oficerów SB odpowie za znęcanie się nad byłymi działaczami opozycji w Toruniu. Prokuratorzy Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku oskarżyli byłych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa o zbrodnię komunistyczną. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Oskarżeni nie przyznają się do popełnienia zarzucanych im przestępstw.

Finalistki Miss World 2006 spotkały się w Gdańsku z Lechem Wałęsą. Złożyły kwiaty przy Pomniku
Poległych Stoczniowców i zwiedziły salę BHP, gdzie w 1980
podpisano Porozumienia Sierpniowe.

Przed sądem w Koninie (Wielkopolska) rozpoczął
się proces dwóch byłych funkcjonariuszy Służby
Bezpieczeństwa, oskarżonych przez IPN o fizyczne i psychiczne
znęcanie się w latach 80. nad działaczami "Solidarności" i Ruchu
Oazowego.

Każdy z nas miał wtedy silne przekonanie, że
tym razem już nie wolno się cofnąć. Że teraz wygramy, tylko trzeba
przetrwać - przypomina dziś Leopold Sobczyński, członek
Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego, który doprowadził do
podpisania słynnych Porozumień Jastrzębskich w cechowni kopalni
"Manifest Lipcowy" (dzisiejsza "Zofiówka"), które otworzyły drzwi
do demokratycznych przemian w Polsce. Wcześniej ugody społeczne
podpisano w Szczecinie i Gdańsku - przypomina "Dziennik Zachodni".

Sierpień '80 ma wiele kolorów. Po obu
stronach ówczesnej barykady stali ludzie przygnieceni
odpowiedzialnością za Polskę - pisze komentator "Trybuny".

O znaczeniu niepodległościowego zrywu z 1980
roku dla Polski i Europy oraz potrzebie pamięci o wydarzeniach
sprzed 26 lat mówił w Szczecinie prezydent Lech Kaczyński.
Podczas obchodów 26. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych
prezydent odznaczył kilkadziesiąt osób, uczestników
sierpniowych wydarzeń i działaczy demokratycznej opozycji, oraz
złożył kwiaty pod pomnikiem Ofiar Grudnia '70.

Lech Wałęsa wyznał, że w ogóle nie wraca do wspomnień ze strajku w sierpniu 1980. Przywódca historycznego strajku w Gdańsku powiedział w "Sygnałach Dnia", że patrzeć trzeba do przodu, w pełną wyzwań przyszłość, a nie w 26 lat wstecz.

Szef "Solidarności" Janusz Śniadek zapewnił, że nie ma konfliktu między Lechem Wałęsą a Solidarnością. Śniadek spotkał się w Gdańsku z byłym prezydentem, by omówić, między innymi, udział Lecha Wałęsy w obchodach 26. rocznicy powstania związku.

Były prezydent Lech Wałęsa odszedł ze
związku zawodowego "Solidarność", bo uznał, że związek zaangażował
się w poparcie PiS i braci Kaczyńskich.

Około 50 osób represjonowanych 30 lat temu za udział w radomskim proteście robotniczym zgłosiło się do Solidarności po wnioski o pomoc finansową. Wojewoda mazowiecki ma na ten cel pół miliona złotych.

W Warszawie zmarł w wieku 84 lat krytyk i historyk sztuki prof. Aleksander Wojciechowski, jeden z twórców kultury niezależnej, członek Komitetu Kultury Niezależnej podziemnej "Solidarności" w latach 80-tych.

Instytut Pamięci Narodowej we Wrocławiu postawił byłemu oficerowi SB, Kazimierzowi F. zarzuty znęcania się fizycznego i moralnego nad działaczem "Solidarności. Oskarżony nie przyznał się do winy.

Były prezydent Lech Wałęsa "w ogóle nie
rozważa", czy b. kapelan "Solidarności" ks. Henryk Jankowski mógł
być agentem SB o kryptonimie "Delegat".

Opisany przez "Rzeczpospolią" kontakt operacyjny SB "Delegat" był jednym z najważniejszych ludzi bezpieki w Trójmieście - ocenia "Życie Warszawy". Dziennik ustalił, że "Delegat" miał doprowadzić do skłócenia środowisk opozycyjnych.

Anatolij Czerniajew, historyk i były doradca prezydenta ZSRR ds. międzynarodowych, zaprzeczył, jakoby Wojciech Jaruzelski zwracał się do Michaiła Gorbaczowa o pomoc w odsunięciu
"Solidarności" od władzy.