Francuska policja uznała, że materiał wybuchowy, znaleziony w czwartek na pokładzie marokańskiego samolotu, miał służyć do dokonania zamachu, a nie tylko do wywołania alarmu bombowego. Na pokładzie samolotu czarterowego, który przyleciał w czwartek z Marakeszu do Metzu we wschodniej Francji, znaleziono 100 gramów plastiku.