rosjanie(strona 9/28)

Rosyjscy żołnierze brutalnie zabili schwytanego ukraińskiego żołnierza. Nagrali film, na którym obcinają głowę swojej ofierze. Na wstrząsające nagranie zareagował Andrij Jermak, szef gabinetu prezydenta Ukrainy. - Trudno spodziewać się po wagnerowcach czegoś innego jak brutalności - komentował w rozmowie z WP gen. Waldemar Skrzypczak.

Szefowa rosyjskiej fundacji charytatywnej zajmującej się prawami człowieka dostała nagranie, które ma być dowodem na znęcanie się nad zmobilizowanymi. Sprawcami mają być dowódcy jednostek. Gubernator Osetii Północnej Siergiej Mieniajło przekazał, że władze regionu zwróciły się już do prokuratury wojskowej.

Mimo kolejnych tygodni walki, nie ustają rosyjskie próby zdobycia Bachmutu. W ostatnim czasie, po ogromnych stratach walczącej tam grupy Wagnera, Rosjanie wysłali na front więcej wojsk specjalnych. Kijów podkreśla, że i tak straty Rosjan są ogromne.

Informacje o dokładnej liczbie ofiar śmiertelnych po stronie rosyjskiej są trudne do weryfikacji. Ukraińskie wojsko podaje, że do dziś zginęło 178 tysięcy Rosjan. Ale w ujawnionych ostatnio amerykańskich dokumentach dotyczących wojny w Ukrainie padają jeszcze wyższe liczby.

Podczas rozmowy wideo z ekspertem pogodowym Davidem Helmsem w USA w tle słychać brzęk naczyń. Ten emerytowany meteorolog lotniczy siedzi w domu w stanie Virginia i zadaje sobie pytanie: "Kiedy kończy się wiosenny okres błota i roztopów w Ukrainie?", zwany rasputicą. Jego myśli krążą wokół pogody, z którą muszą się zmagać także żołnierze w okopach na froncie.

- Wbrew oczekiwaniom mediów i polityków, ukraińskie wojsko nie jest jeszcze gotowe do przeprowadzenia ofensywy całością sił, także czołgami i innym sprzętem wojskowym przekazanym przez sojuszników - uważa gen. Waldemar Skrzypczak. To komentarz po tym, gdy w sieci pojawiło się wiele filmów pokazujących potencjał ukraińskich zgrupowań uderzeniowych.

Osoby należące do rosyjskich elit politycznych szukają kontaktu z władzami Ukrainy. - Próbują zapewnić sobie gwarancje bezpieczeństwa po przegranej wojnie - oznajmił przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow, cytowany na stronie internetowej tej służby.

Rosyjski turysta rozebrał się na szczycie świętej góry na Bali i zrobił sobie nagie zdjęcie, które szybko stało się viralowe. To rozwścieczyło mieszkańców i lokalne władze. Teraz Rosjanin zostanie deportowany, z zakazem wjazdu do Indonezji na co najmniej pół roku.

Walerij Gierasimow zwany "milczącym generałem", przejął wszystkie stery wojny w Ukrainie i wyznacza nowych dowódców, a minister obrony Siergiej Szojgu znalazł się na bocznym torze - uważa ppłk rez. Maciej Korowaj, analityk wojny w Ukrainie. W ostatnich tygodniach zdymisjonowano wielu rosyjskich dowódców, którzy wytracili podwładnych w nieskutecznych szturmach.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy opublikowała kolejne nagrania z bezzałogowych dronów. To za ich pomocą niszczą rosyjski sprzęt.

Bali to tropikalna wyspa. Aktualnie jej sporą część zajmują Rosjanie, którzy nie chcą wracać do swojej ojczyzny po inwazji na Ukrainę. W związku tym dziesiątki tysięcy Rosjan nielegalnie przedłuża swój pobyt. To nie podoba się lokalnej społeczności.

Po rozważeniu przebiegu operacji obronnej na kierunku Bachmutu wszyscy członkowie Sztabu wyrazili wspólne stanowisko w sprawie dalszego utrzymania i ochrony miasta - poinformował prezydent Ukrainy. Zełenski ogłosił tę decyzję po spotkaniu z dowództwem armii.

Kaliningrad już na lata "pozostanie największym źródłem zagrożenia" dla naszego regionu Europy. Straty Rosjan, ponoszone na wojnie w Ukrainie, tylko chwilowo zmniejszyły jego potencjał militarny - przekonują eksperci litewskiego wywiadu.

Trwają krwawe walki o Bachmut. - Wszystkie zaułki i tereny wokół miasta są zasłane trupami Rosjan i wagnerowców. Nikt ich nie zabiera, bo nikt ich nie potrzebuje - powiedział sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow. Tymczasem szef gabinetu prezydenta Ukrainy Andrij Jermak ujawnił zdjęcie pola w okolicach Bachmutu. Widać na nim dziesiątki ciał.

Ukazało się wiele filmów z rosyjskimi żołnierzami odmawiającymi wykonania rozkazu szturmu. - Nawet 1000 zabitych na dobę to dla Rosjan są wciąż akceptowalne straty. Takich filmów musiałoby być znacznie więcej, aby można było oceniać, że rosyjska armia rozpada się od środka - komentuje ppłk rez. Maciej Korowaj.

Ostatnie informacje z frontu mówią o nagłym wycofaniu się rosyjskich wojsk w obwodzie ługańskim. Ukraińcy nie mają złudzeń. Przypuszczają, że Rosjanie chcą się przegrupować i uderzyć.

Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii poinformowało, że żołnierze Władimira Putina w desperacji chwytają na liniach starć z ukraińskim wojskiem za sprzęt, który pozwala im na walki wręcz. Rezerwiści prawdopodobnie używają łopat, by atakować i bronić się, bo nie mają skąd brać amunicji.